Szacuny
2
Napisanych postów
260
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
4128
Witam. Czy jest sens starać się o przyjęcie do Straży Granicznej jeżeli 6 lat temu byłem karany Sądownie za pobicie? Dostałem niewielki wyrok w zawieszniu + koszta sądowe. W Krajowym Rejestrze widnieje jako osoba niekarana. Wie ktoś coś na ten temat? Może ktoś był w podobnej sytuacji? Pozdrawiam.
Szacuny
0
Napisanych postów
44
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
146
Moim zdaniem nie ma sensu. Z dwóch powodów. Po pierwsze, to służby mundurowe mają swoje kanały i się i tak o tym dowiedzą. Druga sprawa, to do Straży Granicznej dostają się tylko "plecaki", czyli kolesie, którzy mają rodzinę lub znajomości, czyli plecy. Jak podoba Ci się mundurówka, to lepszym rozwiązaniem byłaby Legia Cudzoziemska. Pzdr. ];0)
Szacuny
2343
Napisanych postów
30729
Wiek
41 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
271508
dowiedzą się albo i nie,zaświadczenie o niekaralności będzie mieć, wiec musieli by mieć jakiś cynk o jego przeszłości żeby zaczęli grzebać bardzo wnikliwie. Może się udać a może nie,ale jak chce pracowac to próbujac nic nie traci.
To samo się tyczy "pleców".
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
4
Napisanych postów
49
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
378
To już Ci powiem, że możesz zapomnieć Idąc do SG, Policji, CBA, BOR itp, jesteś weryfikowany w celu wystawienia poświadczenia bezpieczeństwa mającego na celu danie Ci dostępu do tajemnicy służbowej, niezbędne do rozpoczęcia pracy. Tą procedure wykonuje ABW, i choćby nie wiem co, nawet z zatartym skazaniem zapomnij. Oczywiście możesz próbować, ale wszystko (odnośnie zatartych skazań też) będziesz musiał napisać w ankiecie bezpieczeństwa osobowego (btw, popatrz jakie tam są pytania, jak Ci się nie odechce na nie odpowiadać, to gratuluje), a potem porozmawiać sobie z panem z ABW.
Też próbowałem do służb, nawet nie byłem karany, a przy procedurze weyfikacyjnej dowiedzieli się WSZYSTKIEGO. I było papa.
Zmieniony przez - GameDogFan w dniu 2011-06-20 19:14:20
Przez lata American Pit Bull Terrier walczył dla swojego Pana, teraz to my musimy walczyć o nasze Pit Bulle...
Szacuny
14
Napisanych postów
700
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
19983
W trakcie przyjęcia do SG jednym z etapów jest tzw. "wykrywacz kłamstw". Najpierw wypełniasz formularz z różnymi pytaniami a potem podpinają pod aparaturę i nawet do jednego jointa zapalonego parę lat temu się przyznasz. I najważniejsze SG to bardzo "rodzinna" firma i bez "pleców" trochę ciężko się dostać.pzdr.
1
Tylko Umarli widzieli koniec wojny... Ci co przeżyli, nie zobaczyli..
Szacuny
4
Napisanych postów
49
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
378
DanielleW: Wszystkiego co na pewno nie działało na moją korzyść. Większych szczegółów wole nie ujawniać bo to 1. osobista sprawa, 2. być może dopuściłbym się ujawnienia procedur, co jest karalne.
Co do wariografu czyli potocznie zwanego wykrywaczem kłamstw, to nie robi nic innego jak tylko mierzy ciśnienie. Jednak naturalną reakcją fizjologiczną w sytuacji kłamstwa są skoki ciśnienia, nie wpływające na czynności życiowe organizmu. Podobno można ściemniać na wariografie, ale to trzeba być bardzo opanowanym, albo specjalistą w dziedzinie psychologii (i też nie gwarantuje to sukcesu). Zawsze można się od wyniku wariografu odwołać, najczęściej zwalają wine na stres wynikający z samej atmosfery badania.
Zmieniony przez - GameDogFan w dniu 2011-07-27 19:34:38
2
Przez lata American Pit Bull Terrier walczył dla swojego Pana, teraz to my musimy walczyć o nasze Pit Bulle...