Strzela mi w tym nieszczęsnym barku, w zasadzie tylko podczas wyciskania sztangi na ławce poziomej. Jest to dość irytujące, bo choć nie boli to odczuwam pewien dyskomfort.
Podobnie mam przy robieniu skłonów, bo strzela mi coś tak jakby między miednicą, a kością udową.
Iść z tym do lekarza? Może wystarczy nasmarować stawy jedząc dużo galaretki albo jakiś suplementów?
Podobnie mam przy robieniu skłonów, bo strzela mi coś tak jakby między miednicą, a kością udową.
Iść z tym do lekarza? Może wystarczy nasmarować stawy jedząc dużo galaretki albo jakiś suplementów?