Witam.
Od tego roku jestem studentem dziennym AWF-u Gdańskiego na kierunku Wychowania Fizycznego.
Zapowiada się od października spory wysiłek fizyczny.
Ostatnio gdy miałem szkołę, miałem chęci i czas na siłownię, która była moim zajęciem po szkole, mogłem się tam odstresować i traktowałem to jako hobby i pasje.
Zastanawiam się co teraz? Boję się, że nadmiar wysiłku jaki zafunduje mi nowa uczelnia uniemożliwi mi dalsze ćwiczenie na siłowni.
Chciałbym, aby wypowiedziała się osoba studiująca dziennie bądź mająca z tym styczność.
Czy da się studiować AWF dziennie i po zajęciach zasuwać jeszcze na siłowni?
Od tego roku jestem studentem dziennym AWF-u Gdańskiego na kierunku Wychowania Fizycznego.
Zapowiada się od października spory wysiłek fizyczny.
Ostatnio gdy miałem szkołę, miałem chęci i czas na siłownię, która była moim zajęciem po szkole, mogłem się tam odstresować i traktowałem to jako hobby i pasje.
Zastanawiam się co teraz? Boję się, że nadmiar wysiłku jaki zafunduje mi nowa uczelnia uniemożliwi mi dalsze ćwiczenie na siłowni.
Chciałbym, aby wypowiedziała się osoba studiująca dziennie bądź mająca z tym styczność.
Czy da się studiować AWF dziennie i po zajęciach zasuwać jeszcze na siłowni?
SHUT UP AND TRAIN !!!