Studia dzienne w wieku 24 lat- iść?

Rocznik 91, matura w 2010. Nie byłem później święty. Praca za granicą, potem na czarno, teraz "śmiceiówa" za 1200zł. Mam moralniaka, że przebimbałem 5 lat, ale trudno. Czy w wieku 24 lat wrto iść na studia dzienne? Nie chodzi mi o różnice wieku tylko o to, że teraz jako magister wejde ponownie na rynek pracy w wieku 29 lat- zakładające, że nie będę powtarzać roku co dość mocno obniża szanse znalezienia zawodu. Są tu takie osoby, co poszły później na uczelnie?

Tytuł inżyniera masz po 3.5 roku nauki na studiach. Dyplom dyplomem jak nic nie umiesz to zaraz się kapną że ten dyplom se możesz gdzieś wsadzić.

Zależy jakie chcesz studia zrobić... Jeżeli socjologię, to sobie daruj. Jeżeli jakiś kierunek techniczny, albo konkretny zawód (prawo, medycyna), to warto.

Warto zaczynać. Jestem na 2 roku na pwr i znam kilka osob w Twoim wieku albo jeszcze starszych ktorzy dopiero zaczynaja. Pozostaje tylko kwestia tego czy po tych paru latach przerwy bedzie Ci sie chcialo jeszcze uczyc:D

jeżeli chcesz zrobić magisterkę i wejść z gołym dyplomem to ja bym odradzał, chyba że naprawdę czujesz się na siłach i nie szkoda ci czasu to wtedy studia typu wspomnianych wyżej.
Ale na prawie i tak pewnie będziesz musiał się zakręcić gdzieś w trakcie studiów na pomagiera żeby móc działać z aplikacją.
W technicznych zwykle też ludzie robią inżyniera i zaczynają pracę + mrg zaocznie.
Medycyna te rycie pełną gębą, zwłaszcza od kiedy jest 5letnia, na pracę i tak nie miałbyś czasu, najwyżej polatać do kliniki na pomagiera.

może warto pomyśleć o swoich zainteresowaniach, ogarnąć perspektywy w tych tematach, spróbować podziałać w tych branżach na niższych szczeblach i zacząć się dokształcać na zaocznych równolegle z pracą? nie muszą być przecież od razu studia, chociażby kurs, szkolenie, uprawnienia, tech uzupełniające?

Myślę o technologii chemicznej na PŁ. Pracuję w firmie farmaceutycznej.

Ja bym szedł.

Czas i tak upłynie, a lepiej iść na studia w wieku lat 24 niż 34 czy 44, a to też się zdarza.

Jeśli naprawdę masz no oku kierunek (najlepiej techniczny), który cię interesuje to jest sens. Ale jeśli to mają być studia z kierunkiem wybranym na siłę tylko po to, że wydaje ci się że to ambitny kierunek i on zagwarantuje ci pracę w zawodzie to daj sobie spokój.


Ja nie mam studiów i raczej nigdy nie będę miał i nie wyobrażam sobie jak można zarabiać 1200 zł. To praca chyba dla całkowitego lesera

Panowie a co sądzicie o kierunku Inżynier mechanik? Jest trudno to skończyć? Ile trwa nauczanie, aby dostać taki dyplom, i co potrzeba aby potem mieć dobrą robotę w tym zawodzie? Interesuję mnie Inżynier Mechanik, znajoma mówiła, że za granicą potrafią zarobić 5.000 Euro miesięcznie, ktoś coś wie więcej na ten temat?

Jeżeli nie potrafisz sprawdzić na stronie politechniki z czym to się je, to się nie zabieraj za to.

Krótko i na temat.

timijs daj se spokoj, jesli zadajesz takie pytania to znaczy ze to nie jest kierunek dla ciebie