Subiektywny przegląd siłowni w Łodzi

Czołem!
Zacznę od tego, że od jakiegoś czasu chodzę (chodziłem) do siłowni "Społem" na północnej. Jest to typowo oldskulowa siłownia. Sprzęt pamięta jeszcze czasy Edwarda Gierka , ale o dziwo działa. Jest tanio - aktualnie 55 zł/mies. Przychodzą kolesie, którzy cisną po 200 kg, jest na co popatrzeć .
Jednak ostatnio mój pracodawca uszczęśliwił mnie kartą Multisport, co zainspirowało mnie do zwiedzania innych siłowni w Łodzi.
Będę w tym temacie zamieszczał swoje spostrzeżenia z różnych miejsc.

pzdr,
gumbas

Ja również polecam siłkę i szkołę Wojtka Adamusika sprzęt super atmosfera również, pomogą w potrzebie, pokażą co do czego,
Super.

Na pierwszy ogień poszła siłownia "I'm fit".
Od razu się ucieszyłem bo można podjechać rowerem i zostawić go na dole albo na recepcji, gdzie ktoś uprzejmie rzuci okiem. Obsługa bardzo sympatyczna, czysto, schludnie.
Niestety sprzętu jest mało, a ten co jest został upchany na dość niewielkiej powierzchni. Jak się zejdzie 10 osób to zaczyna się robić tłoczno. Za to dużo więcej miejsca zostało przeznaczone na sale fitness, squash i rowery stacjonarne. Co kto lubi. Raczej nie dla mnie.
Zaleta jest taka, że w tygodniu czynne jest do godziny 23.00, więc nawet po bardzo pracowitym dniu można jeszcze wpaść poćwiczyć.

Dwa kroki dalej jest "Sportera".
Tutaj miałem pecha bo za pierwszym razem przyjechałem rowerem i zostałem z klubu wyproszony - z rowerami nie wolno (WTF???).
Jak mi już ciśnienie kilka dni później opadło postanowiłem dać im drugą szansę.
Powierzchnia w środku dosyć spora, sprzętu też dużo. Tłok jak na Krupówkach w środku sezonu
Klimat typowo "korporacyjny", ludzie nie mówią sobie dzieńdobry, poza tym hałas jest bardzo duży - wentylacja/klimatyzacja i dodatkowo głośna muzyka dobiegająca z salek fitness.
Maszyny są dość dobrze opisane (po angielsku), więc od razu wiadomo jak ćwiczyć i na jaką grupę mięśni jest ćwiczenie.
Jest też dużo bieżni, rowerków i innych steperów/orbitreków, na których ćwicząc można równocześnie oglądać telewizję - tylko oglądać bo hałas raczej utrudnia słuchanie.
Moja rekomendacja: warto pod warunkiem, że o takiej porze, w której nie ma tłumów. Czyli pewnie w standardowych godzinach pracy - dobra opcja dla studentów.

mam odczucia jak Ty, zarówno dot Sportery jak i I'm fit
fajna opcja z tą kartą, w Łodzi naprawdę sporo przed Tobą jeśli zamierzasz ją naprawdę dobrze wykorzystać,
jakbyś dawał cynkę nie tylko jak rowerami, ale np co z parkingiem, to też by było pomocne przy wyborze siłki; ja akurat dojeżdżam na moto, ale tutaj akurat czy I'm Fit, czy Sportera to zostaje ten sam parking miejski, płatny, że miesięcznie wychodzi drugie tyle co karnet albo więcej, a sporo chłopów przyjeżdża na 4 kółkach;
jak dostałem kartę Benefit to miałem też zrobić taki topic, ale zabrakło mi chęci i czasu Powodzenia

W obu miejscach miejsce do parkowania samochodu może być trudno znaleźć w godzinach szczytu (18:00 - 21:00). Jeśli chodzi o motocykl to chyba bałbym się go zostawić.

Ostatnio natomiast podczas zakupów w Manufakturze jakieś miłe dziewczyny namawiały mnie do klubu "Pure". Na pytanie czy honorują Multisport odpowiedź niestety negatywna, więc testu siłowni nie będzie :(
Ale parking jest OK :)

Dzisiaj odwiedziłem "Max-Gym" na Struga 78.
Jest to klasyczna siłka, nie zauważyłem żadnych steperów, jest za to worek bokserski i mata.
Mieści się w pofabrycznym budynku, na trzecim piętrze, więc można wbiec po schodach zamiast rozgrzewki
Sprzętu nie ma zbyt dużo ale jest dość sensownie dobrany i porozmieszczany (głównie Marbo). Siłownia stanowi (chyba) wsparcie dla funkcjonującego w tym samym miejscu klubu Karate.
Tłumów nie widziałem. Z parkowaniem nie powinno być problemów.
Generalnie fajny klimat, głównie dla fanów targania żelastwa.

Z kartą multisport zapraszam Cię też do Szkoły Sztuk Walki Shark ul. Piłsudskiego 135.www.sharkmma.pl. Z parkingiem na pewno nie ma problemu a i siłowni u nas dostatek.

No i byłem na Piłsudskiego 135 (przy Niciarnianej). Istne zagłębie fitnessowe
Mieszczą się tutaj siłownie: "Gym Plaza" i "Energym" oraz wspomniana wyżej szkoła walki "Shark MMA". Wszystko w pomarańczowym budynku.
Miejsca do parkowania jest pod dostatkiem.
Gym plaza mieści się w pierwszej klatce na dole, dość dobre wyposażenie, ok godz. 19 było tłoczno, więc udałem się do Energymu - sąsiednia klatka II piętro, tam z kolei były raczej luzy na sali więc skorzystałem
Obie siłownie różnią się moim zdaniem głównie zagęszczeniem. W Energymie jest więcej przestrzeni.
Ponadto na tym samym piętrze jest Shark, gdzie można się popukać w stójce, albo pokulać w parterze, co kto woli
Podsumowując bardzo dobra opcja dla posiadaczy Multisportu, lub bogaczy nie liczących się z kosztami: można popakować w GymPlazie, pograć pingponga w Energymie, a na koniec powalczyć w klatce w Sharku :)

Fajny temat. Ja mieszkam bliżej Ksawerowa, kawałek za Ikeą i też właśnie szukam jakiejś siłowni dla początkującego. Zima za pasem więc najlepiej po trasie busów które jeżdżą w stronę Łodzi, czyli od ronda, Politechniki, Central, Sienkiewicza, aż do dworca Fabryczna. Najbliżej mam do Verte, ale trochę drogawo i podobno lansersko. Wiem że jakaś jeszcze była na Sienkiewicza i na Piotrkowskiej przy Milionowej, ale nie wiem jak tam jest. Chyba też zrobię taki mały rajd i się przekonam. Dobre jest to, że mam pracę tak, że mogę ćwiczyć do południa, czyli chyba mniejszy tłok.

koło centralu masz Sporterę i imfit

siłka przy Milionowej przeniesiona na Piłsudskiego 135

na Sienkiewicza masz dalej i nie każdy chciałby się tam pokazywać

na początek uderz do Sportery, w Pabianicach podobno nowa siłka powstała dopiero co, zainteresuj się, może będziesz miał lepszy dojazd, czy coś

pzdr

''na Sienkiewicza masz dalej i nie każdy chciałby się tam pokazywać''-co masz na mysli?