Witam, w ostatnim czasie postanowiłem zadbać o swoją sylwetkę.
Uwielbiam całodniowe wypady w góry, i planuję w niedługim czasie wybrać się gdzieś na Babią Górę / w Tatry na wschód słońca.
Ostatnio przeczytałem sporo o tym że jedzenie na takie wypady - tzn. czekolady, batoniki, można zastąpić suszonym mięsem i innymi naturalnymi produktami.
Z tegoż względu mam do Was pytanie, jakie mięso polecacie do suszenia, i czy macie jakieś swoje przepisy?
W internecie sporo pisze przede wszystkim o wołowinie i ligawie albo polędwicy a nic o udźcu wołowym.
Więc próbowaliście kiedyś suszyć udziec wołowy? Nie ukrywam że zależy mi trochę na cenie gdyż taka ligawa kosztuje około 40zł a ładny kawałek udźca koło 20-25.
Pozdrawiam
Uwielbiam całodniowe wypady w góry, i planuję w niedługim czasie wybrać się gdzieś na Babią Górę / w Tatry na wschód słońca.
Ostatnio przeczytałem sporo o tym że jedzenie na takie wypady - tzn. czekolady, batoniki, można zastąpić suszonym mięsem i innymi naturalnymi produktami.
Z tegoż względu mam do Was pytanie, jakie mięso polecacie do suszenia, i czy macie jakieś swoje przepisy?
W internecie sporo pisze przede wszystkim o wołowinie i ligawie albo polędwicy a nic o udźcu wołowym.
Więc próbowaliście kiedyś suszyć udziec wołowy? Nie ukrywam że zależy mi trochę na cenie gdyż taka ligawa kosztuje około 40zł a ładny kawałek udźca koło 20-25.
Pozdrawiam