Szczypior kulturysta xd

Nie wychodząc zbytnio w szczegóły , oficjalnie już 35 lat :/ Próbowałem kilka razy wrócić do treningów z ciężarami , niestety mi. zabawy z przed kilku miesięcy (Mast coś kojarzy xd) skutecznie mnie powstrzymują . Miałem okres bez treningów bo niby po co ? Doszedłem jednak do wniosku że szkoda po prostu nic nie robić i wybór padł na aktywność do której niestety nie mam predyspozycji ani specjalnego zamiłowania ale pozwala mi się ruszać. Od ok 2niesiecy ćwiczę w sposób typowo kulturystyczny , niestety mając dużo pracy na głowie nie ma opcji na ten moment redukcja więc grupas musiał zacząć robić masę. Jeśli tylko będzie trochę luźniejszy czas na pewno zrobię minicut a a na tą chwilę bawię się ćwiczeniami na jakieś dziwne mięśnie typu biceps xd, pompuje barki , wyciskam hantle i takie tam pierdoły. Może kogoś zaciekawie, zainspiruje a może ktoś ze znajomych lub nie będzie mógł coś doradzić


Zmieniony przez - Szczypior.trenuje w dniu 2019-12-13 14:56:21

Cześć, na pewno będę zaglądał Skoro nie masz wystarczająco dużo czasu, energii bądź samozaparcia to czasami warto się po prostu zdrowo odżywiać i dużo ruszać, zamiast od razu rezygnować z treningów

A co tu doradzać?

Jedz trochę inaczej i trenuj a będzie z Ciebie kulturysta.

Osobny dzień na ręce , takie czasy LOL

Dosyć porządnie wykonane ćwiczenie na bicepsy.

A ile takich serii było?

3 s. sztangą, potem 3 młotkowe hantlami i to tyle bicepsa Następnie triceps francuskie stojąc 4x12 i pompki na ławeczce 4x12. Na ten moment skupiam się na trzymaniu napięcia i ograniczaniu pokusy sięgania po większe ciężary

Wszelki duch ... To Ty żyjesz?
To wszystko przez te białka i bcaa, to się musiało tak skończyć, upośledzenie jak nic.
Miło Cię widzieć, pompuj bicki, co mi tam i tak będę zaglądał.
A jak tam mata?

Teraz? Jaka mata.... Muszę się ogarnąć fizycznie i coś mądrego pomyśleć ambitnego ale realnego , może jakaś trenerka z combatu , zobaczymy jak wyjdzie. Na ten moment muszę braku nadgonic czyli najbardziej ręce i barki. Pomimo kontuzji myślę że barki pójdą ok bo chwilę jak ćwiczyłem kiedyś to dobrze rosły a łapka zawsze odstawała, no ale.teraz mogę spokojnie poświęcić jej dużo uwagi. Plan jest taki żeby dobić do lutego jakieś 49 w bicku i w marcu lekki przyciąć. Fajnie też bo mięśnie jednak trochę mam przecwiczone i widzę że zmiana diety i zupełnie inny trening fajnie działają przynajmniej na początku, Nie potrafię obiektywnie ocenić ale podobno w barkach lepiej to wygląda jak za czasów top w trójboju . Gdyby bf był na poziomie 18-18 to nic więcej mi nie trzeba . Chciałbym się też wreszcie dobrze zdiagnkzowac. Dodam że balem się starości ile na razie jest ok. Nie mam już takiej presji na jakieś konkrety , dużo "srok" za ogon ciągnę ale bardzo mi to pasuje i fajnie się rozwijam.

Szczypior-wreszcie !!!

Plany są i chęci ,do tego duża determinacja w dążeniu do sukcesu,czyli będzie dobrze !

Dzisiaj robiłem klatkę ale chcąc, niechcąc wykorzystuje metody kulturystyczne. Dzisiaj największą rolę zagrało wstępne zmęczenie , czyli wyciski zaczęte od skosu hantlami a dopiero potem wyciskanie na płaskiej. Efekt chyba ok bo zaczynam odczuwać pompę a do tego udaje się trzymać małe ciężary mimo że powtórzenia ostatnie dość blisko maxow (1-2powt. Brakuje ) ostatnia seria wyciskania na 90kg i na prawdę to wystarcza na ten moment i nic nie boli

.