Witam, nie bardzo wiem jak sprecyzować swoje pytanie więc wale prosto z mostu...
Generalnie zrzuciłem, 9kg, 10cm w brzuchu i tak...
Od zawsze, jak łapałem się na brzuchu za tłuszcz, można było to porównać do ciężkiego oleju jednolitego pod skóra, jeżeli można użyc tego słowa przy tłuszczu, to był "jędrny" wszędzie taki sam...
Teraz jak łapie się za sadło na brzuchu, to czuje pod skóra takie jakby "grudki", ale zaznaczam że z zewnątrz nie jest to w żaden sposób widoczne, dopiero jak dobrze się złapie i "wymasuje" sadło to czuć takie jakby właśnie twardsze grudki tłuszczu...
1. Co to jest, czy to coś oznacza?
2. Czy to normalne/bezpieczne?
ps. szukałem na googlach ale dowiedziałem się tylko więcej o cellulicie...
Dzięki za pomoc z góry ;)
Generalnie zrzuciłem, 9kg, 10cm w brzuchu i tak...
Od zawsze, jak łapałem się na brzuchu za tłuszcz, można było to porównać do ciężkiego oleju jednolitego pod skóra, jeżeli można użyc tego słowa przy tłuszczu, to był "jędrny" wszędzie taki sam...
Teraz jak łapie się za sadło na brzuchu, to czuje pod skóra takie jakby "grudki", ale zaznaczam że z zewnątrz nie jest to w żaden sposób widoczne, dopiero jak dobrze się złapie i "wymasuje" sadło to czuć takie jakby właśnie twardsze grudki tłuszczu...
1. Co to jest, czy to coś oznacza?
2. Czy to normalne/bezpieczne?
ps. szukałem na googlach ale dowiedziałem się tylko więcej o cellulicie...
Dzięki za pomoc z góry ;)
http://serwislodz.pl - naprawa komputerów Łódź