od jakichs dwoch miesiecy robie regularnie brzuszki,czuje ze wzmocnily mi sie miesnie brzucha,nawet znacznie jak na mnie ale pod spodem a na wieszchu nadal tłuszczyk króluje.. staram sie je robic codziennie minimalnie 5 razy w tygodniu.. zaczynalam od 4serii po 15 teraz robie 6-8serii po 30.. czy jesli dolacze do tego jazde na rowerku niezbyt forsowna przez okolo godzinke kilka razy w tygodniu,lekka diete (ktorej z reshta jush przestrzegam-tylko chrupkie pieczywo,ograniczylam slodycze,nie jem wieczorem itp..) do tego krem a raczej spray wyszczuplajacy na brzuszek i masaz takim fajnym uzadzankiem na uda,Celles to sie nazywa o ile mnie pamiec nie myli to pozbede sie tego tluszczyku z brzucha i wysmykle nogi choc troche? i w jakim czasie? do tego dodam ze mam 18lat,165 wzrostu i 53kg wiec nie jestem zastraszajaco gruba tylko już do szłu doprowadzają mnie te fałdki...
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
...
Napisał(a)
OKI - Zacznijy od tego że brzuszki w treningu mięsni brzucha nie są zbyt efektywnym ćwiczeniem, zdecydowanie polecałbym zamienić je spięciami. Do tego samymi spięciami/brzuszkami nie rozwiniesz całościowo mięśni brzucha - takie ćwiczenia ukierunkowane są na rozwój górnego rejonu mięsni brzucha - by rozwinąć dolny (ten ponizej pępuszka) potrzebne są ci ćwiczenia w których ruch wykonują nogi - np. unoszenie nód w leżeniu - jako ze nie wykonywałaś ćwiczeń na dolny obszar mieśni brzucha rób je na poczatku sesji. Oczywiście to nie koniec gdyż dobrze by było dorzucić coś na mięśnie skośne brzuszka - np. skręty z kijem trzymanym na barka - w tempie aerobowym przez około 5 minut.
Jeszcze jedną istotną sprawą jest to ze trenując tylko mięśnie brzucha mozesz po jakimś czasie odczuwać bóle w odcinku lędźwiowym kręgosłupa - nie trenujesz prostowników grzbietu więc jest możliwość że do takich bólów moze dojść. Polecabym ci trenować prostowniki grzbietu w celu uniknięcia bółów o których wspominałem i w celu dodatkowego ujędrnienia obszaru talii.
Nie trenuj też mięśni brzucha tak często - szczególnie teraz kiedy będziesz musiała dorzucić nowe ćwiczonka - wystarcza dwie/trzy sesje w tygodniu.
Co do zajzdy na rowerze to może być - choć lepiej by było wykonywać jakąś formę wyciłku krażeniowego która pozwalałaby na wiekszą kontrole stałego poziomu intensywności - np. jazda na rowerku stacjonarnym, dobrze byłobby wtedy wykonywać ćwiczenia aerobowe na czczo początkowo mogłabyś zacząć od 20-25 minut i stopniowo zwiększałabyś czas ich trwania o 5 minut co tydzień aż doszłabyć do 40-45 minut.
Nie jedzenie wieczorem nie jest najlepszym pomysłem - poczekajmy jednak na speców bo ja z dietetyką nie mam wiele wspólnego.
leniwa i d****na maskotka-mafia.suple.hardcor.pl
"When the flood calls, you have no home, you have no walls"
Jeszcze jedną istotną sprawą jest to ze trenując tylko mięśnie brzucha mozesz po jakimś czasie odczuwać bóle w odcinku lędźwiowym kręgosłupa - nie trenujesz prostowników grzbietu więc jest możliwość że do takich bólów moze dojść. Polecabym ci trenować prostowniki grzbietu w celu uniknięcia bółów o których wspominałem i w celu dodatkowego ujędrnienia obszaru talii.
Nie trenuj też mięśni brzucha tak często - szczególnie teraz kiedy będziesz musiała dorzucić nowe ćwiczonka - wystarcza dwie/trzy sesje w tygodniu.
Co do zajzdy na rowerze to może być - choć lepiej by było wykonywać jakąś formę wyciłku krażeniowego która pozwalałaby na wiekszą kontrole stałego poziomu intensywności - np. jazda na rowerku stacjonarnym, dobrze byłobby wtedy wykonywać ćwiczenia aerobowe na czczo początkowo mogłabyś zacząć od 20-25 minut i stopniowo zwiększałabyś czas ich trwania o 5 minut co tydzień aż doszłabyć do 40-45 minut.
Nie jedzenie wieczorem nie jest najlepszym pomysłem - poczekajmy jednak na speców bo ja z dietetyką nie mam wiele wspólnego.


"When the flood calls, you have no home, you have no walls"
Wesoły wegan :)
...
Napisał(a)
racja, rozloz sobie posilki w ciagu dnia tak, zeby ostatni (w miare lekki) jesc minimum 2 godziny pred snem.
...dystans, dystans, liczy sie dystans!...
...
Napisał(a)
ok wiec wyjaśniajac conieco.. chodziło mi o rowerek stracjonarny a nie zwykły i moje brzuszki są niepełne czyli są to spięcia bez odrywania dolej czesci plecow.. a ostatni posilek staram sie zjesc przed 18 pozniej ewentualnie jakis jogurcik,marchewka albo kawałek pieczywa chrupkiego..
...
Napisał(a)
Tłuszcz podskórny jest trudny do usunięcia, gdyż jest słabo ukrwiony. Warto zastosować rozgrzewanie zewnętrzne: kem + pas.
https://www.sfd.pl/Topic.asp?topic_id=73817&forum_id=104
Oczywiście działa to tylko razem z ćwiczeniami
-------------------------------
Dwutygodniowy kawosz kopenhaski
-------------------------------
https://www.sfd.pl/Topic.asp?topic_id=73817&forum_id=104
Oczywiście działa to tylko razem z ćwiczeniami

-------------------------------
Dwutygodniowy kawosz kopenhaski

-------------------------------
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
...
Napisał(a)
czemy zmieniliście mi temat?? i jaki tłuszcz podskórny??
...
Napisał(a)
"tylko już do szału doprowadzają mnie te fałdki... "
Te fałdki są spowodowane właśnie przez tłuszcz podskórny, który jest ciężki 'do ugryzienia' samymi ćwiczeniami, bo jest bardzo słabo ukrwiony. Dlatego trzeba go 'podgrzewać' nie tylko od środka, pompując ćwiczeniami krew w okolice brzucha, ale i od zewnątrz, żeby jak najwięcej tej krwi dotarło do skóry właściwej. A właśnie przez krew będą odprowadzane uwolnione pod wpływem ciepła kwasy tłuszczowe.
-------------------------------
Dwutygodniowy kawosz kopenhaski
-------------------------------
Te fałdki są spowodowane właśnie przez tłuszcz podskórny, który jest ciężki 'do ugryzienia' samymi ćwiczeniami, bo jest bardzo słabo ukrwiony. Dlatego trzeba go 'podgrzewać' nie tylko od środka, pompując ćwiczeniami krew w okolice brzucha, ale i od zewnątrz, żeby jak najwięcej tej krwi dotarło do skóry właściwej. A właśnie przez krew będą odprowadzane uwolnione pod wpływem ciepła kwasy tłuszczowe.
-------------------------------
Dwutygodniowy kawosz kopenhaski

-------------------------------
1
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
Potrzebujesz szybkiej i rzetelnej porady z zakresu treningu, dietetyki i suplementacji? Skorzystaj z porad naszych ekspertów!