mam 26 lat, 75kg wagi, ok 13% BF. Trenuję w domu, posiadam:
-sztangę,
-gumy,
-drążek,
-poręcze do dipów i wzniosów nóg.
Dotychczas trenowałem co drugi dzień systemem 5x5 (czasami serie miały 8-12 powtórzeń jak najsilniejsza guma szła lekko). Ćwiczenia, które praktykowałem w różnych konfiguracjach (na każdym treningu zawsze na każdą "partię główną"(nogi, plecy, klata, barki, brzuch) przypadało jedno ćwiczenie). Ćwiczenia, które wykonywałem i mogę je robić bo mam do tego sprzęt w domu to:
-podciąganie na drążku,
-martwy ciąg, przysiady,
-wiosłowanie sztangą,
-dipy, pompki,
-wyciskania żołnierskie
Same podstawy.
Ćwiczę tak już miesiąc, liczę że za miesiąc będę mieć dostęp do siłki to chciałbym włożyć do tego jeden dzień siłki aby móc wykonać ciężkie boje takie jak martwy ciąg, przysiady itp. tak porządnie :) Jak rozłożyć w takim razie trening? Popularne metody typu push/pull, przód/tył itp. nie pomagają mi bo nie zrobię na nich jednocześnie ciągów i przysiadu. 5x5 też już mi się znudziło, chciałbym jakiś inny plan lecz nie wiem jak to podzielić. Czy może dzielić treningi na ciężkie/lekkie? Każdą partię chciałbym trenować maksymalnie co drugi trening.
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - staranny w dniu 2021-02-05 17:38:26