Jest liderem w tym dzialeSzacuny
21
Napisanych postów
185
Wiek
54 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1156
Mam zwyrodnienia, związane i z wiekiem, ale też z czymś innym, bo jakieś 25 lat temu też je miałem, tylko nie dawały tak w kość jak teraz. Żadne preparaty nie pomagają. Zrobione są rezonanse, są wskazane ubytki chrząstki w sumie na całej wysokości, natomiast nie na całej szerokości. Rehabilitacja nic nia dała. Ćwiczę, jestem aktywny, masuję, roluję, zaliczyłem rehabilitację, serie zastrzyków w oba kolana. Miałem również trenera osobistego, nie przez neta, żeby dobrał mi ćwiczenia pod kątem odciążenia nóg, itd. NIc z tego nie wyszło, poza wydatkiem finansowym.
Lekarze rozkładają ręce, bo chy a to jest tak, że w dużej części te kolana są zdrowe, to gorsze nawet ujdzie, a to niby lepsze obrazowo mega boli, a oba kolana szybko się męczą, przeskakuje w nich kość albo coś innego. Jadę na skudexie, nieraz parę dni pod rząd, potem przerwa i ew. potem ibuprofen, bo muszę patrzeć na skutki uboczne. dają w kość. Przecież nie może być tak, że lekarz nie może pomóc w takiej sprawie i rozkłada ręce. Ja już się zastanawiam, czy to nie chodzi o kasę, czy gdybym poszedł prywatnie, to może nie byłoby tego, że nie mogą pomóc. Zaznaczę, że jeden z lekarzy /ortopedzi obaj/ byl i może nadal jest lekarzem sportowym /piłkarzy/.
Proszę, dajcie znać, może ktoś miał podobnie, czasem można na coś nie wpaść, a rozwiązanie może być proste. Jestem uziemiony, szczególnie z tym jednym kolanem.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12157
Napisanych postów
160705
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1235537
Witaj. Pojęcie zwyrodnienia stawów kolanowych jest dość obszerne. Masz jakieś wykonane szczegółowe badania typu rezonans magnetyczny i opis stopnia uszkodzenia poszczególnych chrząstek w stawie kolanowym? Ogólnie jeżeli proces uszkodzenia chrząstki stawowej jest W zaawansowanym stopniu to tutaj pozostają dwie możliwości. Albo wykorzystać zastrzyki dostawowe które w pewnym stopniu nieco ulżą wtarciu chrząstki o chrząstkę lub skorzystać z zabiegu operacyjnego. W ostateczności wiadomo endoproteza...
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
21
Napisanych postów
185
Wiek
54 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1156
krzykacz
Pogadaj z lek o terapii inj.
Jak masz na myśli iniekcje z kwasu hialuronowego, to miałem parę serii, lekarz powiedział, że jak to nic nie daje, to szkoda wydawać pieniędzy. Czy może masz na myśli inną terapię?
Szacuny
3424
Napisanych postów
4442
Wiek
45 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
109126
A co to znaczy co napisales ze „w duzej czesci te kolana sa zdrowe”? Mamy informacje od ciebie, ze cie boli itd, ze jest zwyrodnienie, ale byc moze od strony czysto medycznej nie jest to cos, co kwalifikuje sie do leczenia operacyjnego. Tego na forum nie rozstrzygniemy. Byc moze warto skonsultowac sie z innym specjalista, zrob research kto jest dobry w tym, umow sie na konsultacje, nawet prywatnie (bo piszesz ze prywatnie nie byles, mozesz zawsze sprobowac ).
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6331
Napisanych postów
76348
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
756667
Obawiam się jednak, że niewiele możemy Tobie pomóc w sytuacji, gdy zrobiłeś już w zasadzie wszystko co można było zrobić, uzyskując również opinię specjalistów w tym kierunku. Chrząstki stawowej nie da się odbudować w żaden sposób. Może robić jedynie to, co pomoże utrzymać ich funkcjonowanie w obecnym lub może nieznacznie lepszym stanie, trzymając się dalej rolowania, rozciągania, wizyt u fizjoterapeuty, odpowiedniej aktywności fizycznej, zdrowej diety, fizykoterapii, higieny życia, suplementscji, itp.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
21
Napisanych postów
185
Wiek
54 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1156
domer
Obawiam się jednak, że niewiele możemy Tobie pomóc w sytuacji, gdy zrobiłeś już w zasadzie wszystko co można było zrobić, uzyskując również opinię specjalistów w tym kierunku. Chrząstki stawowej nie da się odbudować w żaden sposób. Może robić jedynie to, co pomoże utrzymać ich funkcjonowanie w obecnym lub może nieznacznie lepszym stanie, trzymając się dalej rolowania, rozciągania, wizyt u fizjoterapeuty, odpowiedniej aktywności fizycznej, zdrowej diety, fizykoterapii, higieny życia, suplementscji, itp.
Nic innego mi nie pozostaje. Tylko jakoś to nie współgra z tym, co mówią i piszą, że w medycynie jest tak wielki postęp. że wręcz kosmos, jakie zabiegi się dziś robi. Jak przyjdzie co do czego, to pozostają tylko stare, dobre leki przeciwbólowe, tylko jakoś tego nie widzę, żeby do końca życia na nich być.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
21
Napisanych postów
185
Wiek
54 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1156
Uaktualnienie. Mam się zastanowić nad operacją. Tzn ja mam podjąć decyzję, jak chcę, to robimy, a jak nie, to odraczamy w czasie. Pali z tyłu głowy czerwona lampka, że jak coś nie wyjdzie, to ja podjąłem decyzję i to będzie tylko moja odpowiedzialność wtedy. Pomijając sam zabieg, że coś może nie wyjść, to może się okazać zwyczajnie, że nadal będzie mnie boleć po nim, to, co boli mnie dotychczas. Tak to wygląda, że u mnie nie jest to przypadek jednoznaczny. I dlatego szansa na powodzenie operacji osteotomii wysokiej /tylko to wchodzi w grę/, że operacja zlikwiduje mi ten ból, wynosi ok 50%, podczas, gdy w przypadku pacjenta jednoznacznego ponad 80%.
W tej chwili nie jest źle. Ale jak mnie zacznie znów boleć, to znów wejdą leki na ból, i znów kołomyja.
Zmieniony przez - andello w dniu 2022-11-07 16:14:38