Czesc chłopy
wróciłem do regularnych treningów na pro silce po jakiejś tam dłuższej przerwie, która się zaczęła przed covidem. To, ze mam "lokiej tenisisty" to już jest dla mnie normą
obecnie doszedł mi nowy punkt bólu przy obu ramionach, odczuwalny w zaznaczonym miejscu, czyżby to był łokieć golfisty?
Dziwi mnie fakt, ze to napierdziela dłuższy czas przy zwykłym napięciu przedramienia. Obecnie robię kilku dniówka pauzę lecz ból nie ustępuje. Co sądzicie? Czy to efekt przetrenowania i radykalnego powrotu do intensywnych treningów czy może coś innego. Dodam jeszcze, ze uciskanie pomaga. Diagnoza? Jakieś rady?
Pozdrawiam.




Pozdrawiam.

" I pamietaj szacunek to wszystko "