Minęło jakies 30min, a ja odczówam cały czas ból (nienarastający)w prawej rece (w okolicach lokacia i bicepsu ,ale tego "zewnetrznego" ). W momencie gdy mam zgieta rece to looz, tam samo jak wykonuje nia ruchy skierowane do wewnatrz (ciala). Gorzej jednak jak muszę zrobic wymach do zewnatrz to wtedy umieram...(np. otworzyc drzwi z windy). Czy ktomus moze przytrafilo sie cos podobnego? Chodzi mi o to,czy jest to zwykle naderwanie miesnia (bol raczej "rwący") czy cos powaznego i musze leciec do lekarza. Nie piszcie prosze "jak boli to idz" tylko postarajcie sie ocenic (macie wieksze doswiadczenie) na ile to moze byc powazne. Niechcialbym siac niepotrzebnej paniki w domu z powodu bolu lapy ;)
Z gory dziekuje za odpowiedz:) Jesli zły dzial to przerzucić prosze, ja niestety nie wiem gdzie powinno to być.
PS: Na przyszlosc bede pamietal o asekuracji ,oraz 3krotnym sprawdzeniu lawki zanim sie zabiore za cwiczenia
|No Pain| o(◘_◘)o |No Gain|