chociaz w sumie tez fajna alternatywa takie mini cykle jak marcinekk robi - cos tam zawsze dadzą i powaznych zmian w organizmie tudziez jakichs kłopotów zdrowotnych na stare lata nie bedzie. Co kto lubi...Sam w sumie podobnie sie bawie - raz z teściem pojde na winko raz metke zjem i tak to sie kreci Teściu nie taki straszny, gorzej tesciowa
a co do tematu to pare lat wstecz moznaby powiedziec "odpal rakietiora! " dzisiaj to juz niezbyt pewny towar wiec nie odpalaj
Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2007-01-31 18:08:36
P E R F E C T B E A S T