Niedawno ułożyliśmy sobie trening cel - masa
noi zastanawiamy się czy nie za dużo tego itp. ogólnie to nie jest to jakieś ciężkie ale wiadomo bez sensu nabawić się kontuzji :P trening wygląda jak wygląda ze względu na warunki - mały pokój i sprzęt którym dysponujemy.
Poniedziałek (klata, triceps)
WYCISKANIE SZTANGI W LEŻENIU NA ŁAWCE POZIOMEJ - 8 s
PRZENOSZENIE SZTANGIELKI W LEŻENIU W POPRZEK ŁAWKI POZIOMEJ 8 s (tu zamiast hantli kożystamy z nakładów od sztangi 8-16 kg)
WYCISKANIE W LEŻENIU NA ŁAWCE POZIOMEJ WĄSKIM UCHWYTEM - 6 s
POMPKI W PODPORZE TYŁEM - 6 s
Środa (biceps, przedramienie)
UGINANIE RAMION ZE SZTANGIELKAMI STOJĄC PODCHWYTEM - 6 s
UGINANIE RAMION ZE SZTANGIELKAMI STOJĄC NACHWYTEM - 6 s
UGINANIE NADGARSTKÓW PODCHWYTEM W SIADZIE PODCHWYTEM - 6 s
UGINANIE NADGARSTKÓW PODCHWYTEM W SIADZIE NACHWYTEM - 6 s
Piątek (naramienne) (tutaj pytanie czy można zwiększyć liczbę serii do 8)
Wyciskanie sztangi zza głowy - 6 s
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia - 6s
Pozdrawiam serdecznie!
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20
Waga: 69
Wzrost: 182
Cel treningowy: masa
Staż treningowy na słowni: 2 miesiące
Uprawiane inne sporty: dawniej sztuki walk
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): ławka pozioma, gryf prosty nakład 48kg, 2 hantle - 3 kg
Dieta: Skuteczna (puki co :P)
Przeciwskaznania medyczne: dawniej kontuzja kolana po ćwiczeniu sztuk walki
Zażywane suplementy: brak