A przykładowo - co ma zrobić osoba, która ma do wykorzystania powiedzmy... 100 kilową sztangę, dwie 40-45 kilowe hantle i powiedzmy drążek do podciągania oraz ławeczkę. Czyli odpadają ciężkie ciągi i ciężkie siady, wyciskanie na płaskiej też nie będzie wyjątkowym wyzwaniem... i jak ktoś taki by miał zbudować solidną masę mieśniową? Jakie ćwiczenia były by tutaj najskuteczniejsze?
Pytam z ciekawości, bo zawsze mnie troszkę interesowało co zrobić, gdy nie można sięgnąć po te najcięższe ćwiczenia... co by było najskuteczniejsze z tych wykonywanych na mniejszych ciężarach?
Wesoły wegan :)