Kupilem wreszcie pulsometr
Full funkcji-jestem bardzo zadowolony.Chcialem go sprawdzic na swoim treningu.Akurat wypadal mi wolny bieg.Strefe wysilku ustawilem na 60-75%.Zawsze biegalem sobie w miare szybko(tak od 4.40 do 5.20 na km)i bylo dobrze(samopoczucie).Jestem w stanie przebiec 5 km w 20 min-nawet szybciej.Wg roznych obliczen moje tempo na progu Vo2max to ok.3.55-mniej wiecej w takim tempie biegalem interwaly.Tez bylo w miare dobrze.A tu dzis taki szok:/Srednie tetno na kazdym miedzyczasie oscylowalo dookola 159-160.Bieglem baardzo wolno...5.20-5.30 na km.O co chodzi????czasami jak troche przyspieszylem-(moze bieglem jakos ekonomiczniej)ciut spadalo.Slyszalem ze czesto niektorzy tak maja,ze jak kupuja pulsometr to zwalniajjjaaa-przez ten glupi przyrzad
Ciekawe jakie tetno mialem jak biegalem interwaly?Sprawdze to niedlugo..Na razie biegam wolno-bola mnie jeszcze kostki i stopy.Zastrzegam-pulsometr dobrze mierzy.Sprawdzilem go porownujac ze specjalistycznym sprzetem babci:)-chorej na nadcisniennie i cukrzyce:/Nie mam zamiaru tak wolno biegac..Czy ktos mial podobny problem?Troche sie boje...ze sie przekrece
Moze sie nie nadaje?
krolik22



krolik22