sory,ale pisanie,ze brawa dla Adamka,bo walczyl i co najsmniejsze,bo W OGOLE WYSZEDL DO WALKI Z TAKIM KOLOSEM,to jakis smiech na sali

chyba niektorzy mysla,ze Adamek walczyl za darmo,albo zostal do tej walki zmuszony...
cel Polaka byl znany od dawna,poszedl do HW,zeby zarabiac wieksze pieniadze,a przy okazji powalczyc o tytul.nigdy tego nie ukrywal,czesto podkreslal w wywiadach,ze BOKS TO JEGO ZAWOD i walczy dla pieniedzy,wiec fajnie,ze dlugo sie trzymal,ale bez przesady,to jak bicie braw pilkarzom,ze zgodzili sie grac mecz w deszczu,a na pewno nie bylo im przyjemnie...jeszcze w dodatku rzekomo to oboz Adamka zaproponowal wprowadzenie PPV na te walke...chociaz z propozycja innych warunkow(duzo nizsza stawka).
wiadomo,ze jako Polacy kierujemy sie sercem,ale prawda jest taka,ze nawet stwierdzenie,iz byl to mecz do jednej bramki nie oddaje sedna sprawy,bo to wygladalo jak zabawa doroslego faceta,ktory wie,ze nic mu nie grozi i moze zakonczyc walke kiedy zechce,z chlopcem,ktory probuje,ale w zasadzie,to chyba sam nie wierzy,ze moze sie udac.
podobnie wygladala walka Kliczki z Sosnowskim zreszta,a wydawalo sie,ze Adamek musi wypasc duzo lepiej.