Trening, a alkohol

Mam pytanie juz dobre 3 miesiace nie pilem alkoholu, ale jak sie zdarzy w dany dzien to lepiej walnac na biezni z 8km czy lepiej w ten dzien odpoczywac bo czytam ,ze gorsza regeneracja po alkoholu itd. To lepiej biegac w ten dzien czy nie jak juz i tak wypijemy. Wage mam dobra, ale w alko to dodatkowe kalorie to nie lepiej stracic troche przez biegianie???

Nie w temacie mam ten powershot sfd i widze ,ze niby 8 lyzeczek , wychodzi 12 lyzeczek ,ze to polowa wiec tak daje bo raczej waga powinna sie zgadzac.

Można powiedzieć, że alkohol nie idzie w parze ze zdrowiem, aktywnością fizyczną, budowanie formy sportowej. No i na to można znaleźć całą masę dowodów.
Problemem jest to, że każdy ma inną tolerancję na alkohol, a także ważne jest ile tego alkoholu spożywamy.

Osobiście jeśli mam jakieś spotkanie towarzyskie, w którym jest opcja, że będzie spożywany alkohol nie dyskwalifikuje mi treningu w dany dzień ale przed spotkaniem. Znam negatywny wpływ alkoholu na organizm i regenerację powysiłkową i wiem, że sporo z tego treningu może zostać zaprzepaszczone.
Jednak dawka najczęściej jest niewielka więc nie mam problemu z negatywnymi skutkami następnego dnia.

Nie wyobrażam sobie treningu po spożyciu wcześniej alkoholu bo to już jest proszenie się o guza, a nawet jak nie jesteśmy już pod wpływem.

Ciężki trening następnego dnia? Oczywiście, że można jak dawka nie była duża i następnego dnia nie mamy negatywnych skutków w innym wypadku trenowaniu na tzw. kacu to niezbyt rozsądne działanie bo może się po prostu skończyć kontuzją.




Zmieniony przez - rion10 w dniu 2024-11-14 16:02:21

Może mnie ktoś skrytykuje, bo piszę wyłącznie o moich doświadczeniach. Najlepiej potrenować ostro na drugi dzień. Lepiej ćwiczyć po piciu, niż pić po trenowaniu. Jeśli chodzi o zawodowe podejście to jak mają być wyniki i organizm ma mieć pełną wydolność to dopiero kilka dni po piciu.

Nie ma to specjalnego znaczenia. Skoro tego dnia miałeś zaplanowany trening i masz ochotę go wykonać, to wykonaj i tyle. Jeżeli jednak wolisz z jakiegoś powodu przenieść go na inny dzień, to przenieś. Nie widzę osobiście tutaj żadnego znaczenia kwestii spożywania tego dnia alkoholu. Ma to marginalne znaczenie. Nie przygotowujesz się raczej do startów w zawodach, czy też w reprezentacji, żeby patrzeć na takiej kwestie. Jedyne co, to po wykonaniu ciężkiego treningu, prawdopodobnie będziesz bardziej zmęczony wieczorem i mniej wypijesz. Jak idziesz na rekord picia to warto to przemyśleć.

Ok, dzieki za odpowiedzi