Trening a przeziębienie

Witam
Od kilku dni mam kaszel (lekarz powiedział że "to jakiś wirus" i przepisał mi antybiotyk do psikania w gardło ).
Nic mnie nie boli , temperatury ani kataru nie mam.
Czy trening może pogorszyć sprawę czy też jak się dobrze wygrzeję podczas ćwiczeń pomogę organizmowi się wyleczyć ?
PS : Już nie mogę w domu wysiedzieć ale zdrowie najważniejsze stąd liczę na Waszą pomoc

a ja nie mam kataru ani goraczki tylko mnie torche gardlo boli i glowa i niewiem czy isc dzisaj na pake czy nie, z checia bym poszedl bo ****a nie moge juz w domu wytrzymac , anie hcce tez zeby mi sie pogorszylo co robisz piszcie szybko bo jak moge isc waszym zdanbie to mam jeszcze 2,5h hehehe

Ja bym radził nie ćwiczyć, zresztą też jestem chory
Nie ćwicz jak jestes chory bo to tylko pogorszy sprawe.

czytałem że niektórym po intensywnym wysiłku przechodziło następnego dnia przeziębienie

każdy wirus mnozy sie kiedy masz zwiększony metabolizm.Jesli trenujesz nakręcasz go ,i przedłuzasz sobie powrót do zdrowia NIe na darmo Babcie mwiły żebyśmy leżeli jak jesteśmy chorzy (mało ruchu=mały metabolizm).Życze powrotu do zdrowia.

dzięki , SOGi poszły

Nie zdązyłem

Moge poradzic Ci zebys sobie zrobił tydzien konkretnego luzu od siłki potem 1-2 tyg regeneracji i pozniej znowu ostry trening . ja tak zawsze robiłem jak były problemy tego typu i wsio było dobrze.

A ja od sylwestra mam 37 C i świetnie się czuję zero kataru zero bólu. I nie wiem co mam zrobić :/

kenzo ciesz sie życiem

Yakuza sie nie załapał na Soga biedactwo

jak nie jak tak

ach od razu lepiej Odbijam of corse

a ja tam jak jestem lekko przeziebiony (kaszel, katar) to i tak pocinam na silke, mimo iz jest tam zawsze o jakies 3 stopnie cieplej niz na dworzu i w sumie przeziebienie jakos szybciej mi mija niz kiedys