Trening bokserski na cały tydzień.

Witam. Na początku powiem, że boks trenowałem około 2 lata z licznymi przerwami także można powiedzieć że w sumie rok jeśli dodamy czas treningów. 3 miesiące ćwiczyłem też kickboxing. Jeśli chodzi o technikę wszystko wiem co i jak także uprzedzam pytania: technicznie jestem w stanie ćwiczyć w domu, bez obaw. Dlaczego zakładam ten temat? Otóż posiadam domową siłownię i od kilku chwil mini salkę bokserską. Na moje wymagania wystarczy mam nadzieję. Link pod profilem. Otóż nie mam kontaktu z moimi trenerami od dłuższego czasu, a chciałbym ułożyć trening bokserski na cały tydzień z wykorzystaniem tego sprzętu co posiadam w domu.
Mój cel treningowy to SIŁA DYNAMICZNA.
Pytam się, ponieważ mimo tego że trochę czasu trenowałem boks, nigdy nie miałem treningu na cały tydzień. Zawsze moje treningi opierały się głownie na tych w klubie. Mam nadzięję,że otrzymam od ludzi bardziej doświadczonych w tym temacie porady. Nie oczekuję, że ktoś ułoży mi trening bo to bardzo ciężkie nie znając mnie i moich predyspozycji. Zacznijmy po kolei. Moje pierwsze pytanie to przy 6 dniowym treningu ile razy mam ćwiczyć typowo siłowo na siłowni? Siłownia jest istotna ale ile razy? żeby nie przesadzić bo jednak typowo bokserski trening to dla mnie priorytet. Siłownia na drugim miejscu, ale wiem że jest ona nieodzowną częścią treningów Bokserskich.
Chcę ćwiczyć od pon. do soboty.
Zatem Ile razy w tygodniu siłownia?
pozdrawiam :)

Dodam jeszcze, że mam 20lat Wzrost 196cm i waga około 110-115kg
Ćwiczę po to aby być w dobrej formie z perspektywą zapisania się do klubu bokserskiego prawdopodobnie w Rzeszowie ale to dopiero w następnym roku. Na siłowni ćwiczę od może 8 lat, ale baardzo nieregularnie, aczkolwiek jestem w tym po tylu latach obcykany, także z techniką i ćwiczeniami też nie mam problemu.


Zmieniony przez - MowMiKoks w dniu 2016-09-26 18:57:38

antek098

bieganie to już bym odpuścił totalnie.
Ciężki interwał to podstawa. Stacje podałem przykładowo, równie dobrze może ich być dużo więcej, ale wykonywane w krótszym odcinku czasowym - każda.

Zgadzam się. Kto by tracił czas na bieganie jak można się zmęczyć w bardziej pożyteczny sposób. Np. 'evaluatation line" i przeróżne podskoki na skrzynie.

6x w tyg to dużo
2x w tyg na pewno stacje, reszta boks z tym, że raz ciężko raz lekko. Lekko czyli technika, ciężko czyli szybkościówki, ciężki worek.
osobiście robię boks 3x w tyg, 2x w tyg stacje i jest to na prawdę wystarczająco. Gdy dokładałem 1 dzień - przetrenowanie.

Czyli nie robić siłowni np Wyciskanie leżąc, drążek, pompki na poręczach, martwy i przysiady?

Jak ja robiłem to mnie znacznie spowalniało pod kątem dynamicznym.
Tzn cios może i był tak samo szybki, ale już np kombinacja ciosów i płynne przejścia tu już dużo gorzej. Za bardzo usztywnia.
a stacje jak to stacje - mały/średni ciężar, dynamiczne ruchy, na czas. Najlepszy trening. Ciężki interwał

w sumie racja. postaram się coś jutro ułożyć i napiszę tutaj, także jakbyś miał czas zajrzeć to zapraszam. Jeśli masz gdzieś pod ręką albo chciałoby Ci się napisać bardziej szczegółowo jak ćwiczysz również byłbym wdzięczny.

to jest w miarę proste :

45 sekund przysiady z wyskokiem z piłką lekarską
45 sekund bieg w podporze przodem ( mountain climbers)
45 sekund pompki z nogami na piłce lekarskiej
45 sekund pajacyki
45 sekund aktywny wypoczynek : bieg bokserski, wyciszającym tempem

ćwiczenia od razu po sobie, czyli 3 minuty mega intensywnej pracy na 45 sekund przerwy.
8-9 rund i masz dość. Ćwiczenia dobierasz sobie sam, ale cały sens jest w tym by angażować całe ciało. Sylwetka też świetnie się wyrabia. Bez żadnego bzdurnego cardio (biegania po parkach)

Wiedziałem zawsze o cudownym działaniu Crossfitu, szczególnie w sportach walki, bo tam to było obecne chyba zawsze, a niedawno dopiero zrobił się na to wielki boom wśród ludzi trenujących tylko na siłowniach czy innych klubach fitness. Wziąłem sobie uwagi do serca i nie będę szukał innych rozwiązań. Masz rację. Stacje i typowy boks, technika. Jutro coś ułożę sobie i wrzucę. Także dziękuję i mam nadzieję że do jutra:) Pozdrawiam :)

crossfit jest funkcjonalny, dlatego, że opiera się na ciągłej pracy. Przechodzenie z jednego ćwiczenia do drugiego.

Jak ktoś chciałby kształtować np tylko sylwetkę wtedy np taki trening

martwy na prostych ze szrugsem 10 pow
poręcze 10 pow
drążek 10 pow
swing z hantlem z dodatkowym przysiadem 10 pow
pompki z naprzemiennym wiosłowaniem (pompka, lewa ręka się odrywa razem z hantlem, pompka prawa ręka się odrywa razem z hantlem) 10 pow

5 ćwiczeń po 10 ruchów
5-7 takich obwodów. Cały trening w pół godziny. Maxymalnie skuteczny dla kogoś kto chce kształtować tylko sylwetkę

Do stacji na pewno dodałbym jeszcze piłkę lekarska. Czyli rzut piłką tak jak wyprowadzasz ciosy proste, a w drugiej serii rzut jak ciosy sierpowe. Pajacyki z gryfem, też niezła opcja. Czyli nogi jak w pajacyku, a gryf wyrzucany dynamicznie do przodu. Ciosy z gryfem opartym o ścianę. Wszelkiego rodzaju wskoki na boksa, przeskoki itp. Pylometria też jak najbardziej. Ciosy z gumami zapaśniczymi. Możliwości jest multum.

Tylko zastanawiam się ile razy w tygodniu biegac do 5 dniowego treningu w tygodniu i czy trenować jakoś osobno mięśnie brzucha czy już nie? I za każdą waszą odpowiedź dziękuję :)

Mam jak antek, czyli 3xboks plus 2x w zależności od pory roku i pogody "crossfity" lub rower.
Więcej staram się nie robić, bo kończy się przetrenowanie, infekcją itp. Pewnie mój wiek też nie jest tu bez znaczenia. Za to praktycznie codziennie staram się robić mobility.
Ty nie będziesz ćwiczyć na sekcji, to może i dasz radę dodać bieganie. Ja nie widzę takiej potrzeby, bo wystarczającą dla mnie kondycję robię na tym co jest. Ewentualnie w ramach crossfitów jakieś interwały, sprinty biegowe mógłbym zrobić.
Brzuch wystarczająco katuję na moich "crossfitach" za pomocą swingów z kettlem, TGU i kółka.