Trening na masę a ilość potrzebnego snu

Witam,
Jak powszechnie wiadomo to podczas snu najbardziej regenerują się nasze mięśnie oraz najefektywniej wzrastają. Naukowcy i lekarze cały czas twierdzą i powtarzają, że najbardziej optymalna dla nas ilość snu to 6,5 - 7,5 godziny na dobę.
Okej. Jednak co jeśli nie mamy tyle czasu przez natłok obowiązków? Aktualnie jako student oraz osoba pracująca zaczynam dostrzegać największy minus doby - jest za krótka. Ale przejdźmy do sedna...
Ostatnio kilkukrotnie zdarzyło mi się przebudzić / musieć wstać dosyć wcześnie przy wcześniejszym późnym pójściu spać. Sen średnio trwał 3-4h. O dziwo po tym czasie czułem się lepiej niż po 5-7 godzinach snu. Nie miałem problemu ze wstaniem, otępieniem. Po prostu czułem się świetnie. I TU POJAWIA SIĘ MOJE PYTANIE. - Czy możliwy i efektywny może być trening masowy przy założeniu dwóch 3/4 godzinnych snów? Przykładowo od 3/4 do 7 kiedy trzeba wstać do pracy oraz 19 do 23 przed treningiem i nauką. Przyznam, że takie rozwiązanie bardzo by mi ułatwiło życie ponieważ po pracy przeważnie padam na twarz i jedynymi rzeczami o których myślę to spanie bądź odmóżdżenie się przy konsoli.

Proszę o odpowiedzi,
Pozdrawiam,
Grizzly

Jest pewna teoria, że najlepiej spać jest 2x po parę godzin. Ponoć kiedyś ludzie tak sypiali. Nie chce mi się teraz szukać artykułów. Najważniejsze jest to, żebyś nie był zajechany i nie czuł przetrenowania. Wszystko ma być ustawione pod ciebie, nie ty pod wszystko.

Czyli takie dwie "serie" snu będą równie efektywne co jeden, 6 godzinny sen?
Nie wiem po jakim czasie podczas snu w organizmie dochodzi do regeneracji. Czy w ogóle takie coś ma miejsce - czy regeneracja ma miejsce cały czas a dopiero podczas snu ten proces przyśpiesza?

Polecam tobie odcinek polimatów o śnie.

Myślę, że spokojnie możesz tyle spać. Jakiś czas temu będąc na masie sprawdzałem sen polifazowy (spałem 4x dziennie po 30 minut co 6h) w sumie 2h/dobę przez 3 tygodnie. Po dostosowaniu się do takiego trybu snu (~5-6dni) normalnie śmigałem na siłownie i żadnych braków na treningu nie odczułem. Tak swoją drogą sen bifazowy (spanie w 2 'blokach' zamiast w 1, tak jak Ty proponujesz) uznawany jest za bardziej naturalny.

ja polecam ksiazke ferrisa, 4 godzinne cialo.
tam tez jest dosc obszerny art o snie

mozesz sprawdzic na sobie , to ze raz spales krotko i sie dobrze czules to jeszcze za wczesnie zeby wyciagac wnioski ja zazwyczaj np. zmeczenie czuje dzien pozniej a nie bezposrednio po tej krotszej nocy, musisz sprawdzic jak Ci odpowiada generalnie jesli organizm Cie 'poinformuje' jesli bedzie za malo snu

Kiedyś też próbowałem tej metody ze snem rozłożonym na dwie tury i wypadało to naprawdę dobrze (4h i 3,5h). Ale było to jedynie pare dni także nie wiem jak na dłuższą mete a i domownicy zaczęli zgłaszać obiekcje, że wydziwiam dlatego z tymi wymysłami poczekam jeszcze jakiś czas ale uważam tak jak niektórzy tutaj, że jest to dość interesująca sprawa i warto samemu sprawdzać