Siemanko ! Od niedługiego czasu trenuję MT i bardzo wkręciłem się w ten sport. Niestety skręciłem kostkę i jako ze to już 2 skręcenie, to lekarz wykluczył mnie z treningów na 2~3 miesiące ... W związku z tym zastanawiam się, czy jest coś, co mógłbym w tym czasie robić żeby kompletnie nie wypaść z formy. Oczywiście jakakolwiek aktywność związana z nogami kompletnie odpada. Może jednak jakikolwiek sens miałoby na te 2 miesiące pochodzenie na siłownię i praca nad górnymi partiami ciała ? Nawet mimo skippowania "leg day'a" to i tak brzmi dla mnie lepiej niż siedzenie przez tak długi czas na dupie. Możecie więc poradzić co proponujecie przy moich tak ograniczonych przez tymczasową niepełnosprawność możliwościach, i jeżeli trening na siłowni, to jaki, żeby miało to najwięcej sensu przy MT ? Dodam, że mam 191 i ważę zaledwie 76 kg, więc może nabrać przez ten czas trochę masy ? Czy będzie ona tylko balastem i lepiej robić siłę ?
P.S. Bonusowe pytanie - czy jest jakiś sposób w który mogę przyspieszyć regenerację kostki ? Lekarz przepisał mi tylko maść i zimne okłady + stabilizator, na pewno nie ma żadnych suplementów, czegokolwiek co pozwoliłoby mi wcześniej wrócić do treningów ?
Zmieniony przez - eagle_69 w dniu 2013-10-13 16:56:33
P.S. Bonusowe pytanie - czy jest jakiś sposób w który mogę przyspieszyć regenerację kostki ? Lekarz przepisał mi tylko maść i zimne okłady + stabilizator, na pewno nie ma żadnych suplementów, czegokolwiek co pozwoliłoby mi wcześniej wrócić do treningów ?
Zmieniony przez - eagle_69 w dniu 2013-10-13 16:56:33