Cześć z tej strony Oliwia- piszę z konta brata, bo jeszcze nie mam swojego.
Piszę do Was bo chciałabym się dowiedzieć jak u Was wyglądał trening w ciąży i odżywianie, biorąc pod uwagę, że przed ciążą byłyście aktywne i trzymałyście "michę" :).
Opiszcie mi proszę swoją historię, jakie było Wasze podejście w ciąży do treningów i odzywiania.
Za tydzień wchodzę w 6 miesiąc ciąży. Od dwóch miesięcy nie ćwiczę, nie mam siły, jestem ciągle przemęczona, chociaż od jakiegoś tygodnia widzę dużą poprawę i mam mysli, że nie ma sensu się tak męczyć treningami, bo i tak sylwetka się popsuję. Zastanawiam się nad robieniem samego cardio- rowerek. Nie licze już dokładnie makro, staram się jeśc zdrowo, ale jak mam ochotę na ciastko- to je jem.
Czy wasze nastawienie też takie było czy wręcz przeciwnie?
Piszę do Was bo chciałabym się dowiedzieć jak u Was wyglądał trening w ciąży i odżywianie, biorąc pod uwagę, że przed ciążą byłyście aktywne i trzymałyście "michę" :).
Opiszcie mi proszę swoją historię, jakie było Wasze podejście w ciąży do treningów i odzywiania.
Za tydzień wchodzę w 6 miesiąc ciąży. Od dwóch miesięcy nie ćwiczę, nie mam siły, jestem ciągle przemęczona, chociaż od jakiegoś tygodnia widzę dużą poprawę i mam mysli, że nie ma sensu się tak męczyć treningami, bo i tak sylwetka się popsuję. Zastanawiam się nad robieniem samego cardio- rowerek. Nie licze już dokładnie makro, staram się jeśc zdrowo, ale jak mam ochotę na ciastko- to je jem.
Czy wasze nastawienie też takie było czy wręcz przeciwnie?