Dużo nie myśląc-poszukałem namiary na ta siłownie i skontaktowałem się z jej szefem Robertem Nowakiem.
Chciałem tam jechac jeszcze z dwoma kolegami ale dopadła ich jakas grypa,stąd pojechałem sam,licząc ,że zastane tam jakiś miejscowych pakerów.
Bo Robert akurat ściągał nowy sprzęt do siłowni i spodziewał się przybyć z nim na siłownię ok 12-13 .
Jak zwykle było trochę przygód,bo na mapach google znalazłem ten hotel,który się na miejscu okazał innym ale z podobna nazwą.
Ale w końcu trafiłem tam gdzie chciałem :)

masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html