Mam 23 lata, pracuję, uczę się zaocznie. Jeszcze mieszkam z rodzicami. Mimo, że mam lat ile mam czuję się w środku duszy jak mały chłopczyk. Dużo osób mówi mi, że jestem niedojrzały jak na swój wiek, mam dziecinne poczucie humoru. Od kiedy pamiętam sport i inne hobby zawsze uprawiałem sam. Sam w podstawówce modelowałem samoloty, sam w gimnazjum biegałem, potem pływanie. Był okres, że ćwiczyłem z kumplem karate, BJJ, MMA, ale uświadomiłem sobie, że to pływanie jest moją życiową pasją. Mam u siebie w domu siłowanie, ale ze względu na zj**any grafik pracy nie mogę znaleźć stałego kompana do żelastwa- zostaje znów trening samemu. Często używam zdrobnień przy pannach- zamiast pizza np. placuś etc. przez co odnoszę wrażenie, że żadna, prócz kolegi nie widzi we mnie niczego więcej, mimo moich starań.
Nie zaakceptowałem obecnej mody u mężczyzn- jakieś fryzurki, wycięcia, koszulki z dekoltem, kozaki itd. Wolę luźne ciuchy raczej subkultury skate. Koszulki wszystkie mam w xxl mimo, że przy 183cm ważę zaledwie 71 kg. Mam straszny dystans do siebie, na wszystko wyj**ane. W dupie ma opinie innych na swój temat. Trochę mam wrażenie, że żyję w swoim dziecinnym świecie- który wykształcił mi się się przez samotność. Myślicie, że siłownia i basen a przede wszystkim trening w samotności pomoże trochę nabrać pewności siebie, poczucie męskości i wykształcić charakter?
Zmieniony przez - syntholiusz w dniu 2014-06-23 18:46:15
Nie zaakceptowałem obecnej mody u mężczyzn- jakieś fryzurki, wycięcia, koszulki z dekoltem, kozaki itd. Wolę luźne ciuchy raczej subkultury skate. Koszulki wszystkie mam w xxl mimo, że przy 183cm ważę zaledwie 71 kg. Mam straszny dystans do siebie, na wszystko wyj**ane. W dupie ma opinie innych na swój temat. Trochę mam wrażenie, że żyję w swoim dziecinnym świecie- który wykształcił mi się się przez samotność. Myślicie, że siłownia i basen a przede wszystkim trening w samotności pomoże trochę nabrać pewności siebie, poczucie męskości i wykształcić charakter?
Zmieniony przez - syntholiusz w dniu 2014-06-23 18:46:15