Uderzanie w "boxera"

Witam ! bawiliście się kiedyś uderzając w tą maszynę o nazwie boxer ? jaki tam jest rekord uderzenia 999 ? ja miałem 700 to dobrze chyba co nie ?

W tych maszynach licznik się obraca. Więc nigdy nie będzie 999. (czy tam jaki jest max.)

Ktoś uderzy na 600 - to dostanie 600. A ktoś walnie na 1200 (czyli dwa razy więcej), a licznik pokaże 201.

Taka jest zasada, na której działają te maszyny. (liczby akurat wziąłem z sufitu).

--------------

Czyli innymi słowy - jak wyjdzie Ci więcej - to się wozisz przed kolegami.
A jak mniej - to masz linę obrony. I wiesz jak merytorycznie negować.

hahaha coraz ciekawsze tematy...:D

siła ciosu jak prawie jak Foremana. Z tego co pamiętam on miał 765 tylko wtedy stare maszyny były, wiec może trochę inaczej się przelicza, ale fakt, że cios masz mocny.

ja miałem ok 900 ;) tu chodzi bardziej o szybkość ciosu, bo miałem lepszy wynik od chłopów wazacych 20-30 kg wiecej ode mnie

To nie wiem może i szybkośc .. ale czemu nie mógłbyś mieć lepszy wyniki od takich właśnie chłopów to jest możliwe przecież.

brałeś kreatynę ?

ostry fajter z ciebie

tyle ten boxer wart jest, liczy się kąt uderzenia tylko i wyłąćznie

jeju, dawno pytań o tą maszynę nie było, już się łudziłam, że społeczeństwo zmądrzało...

Stary ja na Twoim miejscu nie chwaliłbym się, że jesteś taki mocny, bo jak np. trenujesz, a trener dowie się o Twojej sile to możesz zapomnieć o sparingach i zawodach w obawie, że komuś łeb urwiesz. Trenować też Ci mogą zakazać, ponieważ z taką mocą będziesz niszczył sprzęt.

PS. Lady M już niedługo koniec wakacji, możliwe jest więc, że poziom wypowiedzi na forum się poprawi

Ja się nie chwale Lady M - o co Ci chodzi ? kto pyta nie błądzi... od tego jest forum.