Witam.
Podczas gry w piłkę doznałem kontuzji jak w temacie. USG wykazało uszkodzenie łąkotki, naderwanie pobocznego piszczelowego oraz naciągnięcie krzyżowego.
Opinia jednego z lekarzy - nie wiadomo jaki stan łąkotki, jak najszybsza artroskopia i wtedy decyzja odnośnie dalszego leczenia.
Opinia drugiego - leżeć i narazie nie myśleć o artroskopii.
Nogę mam teraz w stabilizatorze, jeśli chodzę, to tylko o kulach.
Czy ktoś z Was miał doświadczenie z tego typu urazem ?
Dwie opinie lekarzy sprawiają że sam nie wiem co dla mnie byłoby najlepsze, szczególnie że we wrześniu mam zaplanowane wakacje.
Narazie nogi ani zgiąć ani wyprostować nie mogę z powodu bólu, choć uraz przydarzył się już 2,5 tygodnia temu.
Będę wdzięczny za Wasze opinie.
Pozdrawiam
Piotr
Podczas gry w piłkę doznałem kontuzji jak w temacie. USG wykazało uszkodzenie łąkotki, naderwanie pobocznego piszczelowego oraz naciągnięcie krzyżowego.
Opinia jednego z lekarzy - nie wiadomo jaki stan łąkotki, jak najszybsza artroskopia i wtedy decyzja odnośnie dalszego leczenia.
Opinia drugiego - leżeć i narazie nie myśleć o artroskopii.
Nogę mam teraz w stabilizatorze, jeśli chodzę, to tylko o kulach.
Czy ktoś z Was miał doświadczenie z tego typu urazem ?
Dwie opinie lekarzy sprawiają że sam nie wiem co dla mnie byłoby najlepsze, szczególnie że we wrześniu mam zaplanowane wakacje.
Narazie nogi ani zgiąć ani wyprostować nie mogę z powodu bólu, choć uraz przydarzył się już 2,5 tygodnia temu.
Będę wdzięczny za Wasze opinie.
Pozdrawiam
Piotr