Uzależnienie

Kilka miesięcy temu przechodziłem przeziębienie. Używałem na katar xylogelu. Przeziębienie się przeciągało, a ja go ciągle używałem i jak mi przeszło to stwierdziłem, że się od niego uzależniłem bo katar mimo wszystko miałem nadal. Tak jest do dziś. W ciągu dnia nie zakrapiam nosa ale jak trezeba iść spać to muszę zakropić bo jak leżę to mam tak zatkany nos, że bym nie zasnął bez kropelek.

Mam pytanie czy są jakieś środki, dzięki którym mógłbym się z tego wyleczyć, lub przynajmniej zminimalizować katar???

Pozdrawiam

Witam,

Miałem podobne przygody z kroplami do nosa. Używałem ich przez okres całej szkoły średniej i część studiów. Bywały dni ze nei czułem w ogóle zapachów . Do kropli tych zaliczyć można Xylometazolin, Bethadren, Rhinazin, Thymazen, Arfin (czy jakoś tak) i wszystkie pochodne. Rzuciłem to paskudztwo i jest super. Węch wrócił, kataru brak, śluzówki OK. A jak tego dokonałem? Rozcienczałem Xylometazolin wodą - najpierw pół na poł, potem coraz mniejsze stężenia itd. Po kilku tygodniach - sprawa była już tylko wpomnieniem. Po latach miałem jeszcze jeden nawrót do kropli (przeziebienie...) ale znów poradziłem sobie rozcienczaniem. Mój ojciec używał tego (xylometazolin) ze 20 lat pewnie . Ale i on rzucił - z pomoca lekarza.

Wszystkie pochodne Xylomethazolinu dają PRZYZWYCZAJENIE. Uciekaj od tych kropli, nawet na noc. Są dziesiątki homeopatycznych. Spróbuj. Pomogą Ci w każdej aptece.
Pozdrawiam.

guru

Jak odstawisz xylozel to mozesz przez kilka dni na noc uzywac jakiegos srodka z mentolem (sa takie do kupienia w aptece - to sie nazywa chyba olejek z wielbladem czy jakos tak), lub np robic sobie wieczorem inhalacje z preparatu Olbas oil czy podobnego

pozdrawiam
krates

Dzięki za pomoc (sogi)!

Próbowałem maści z mentolem ale dało to kiepskie rezultaty.

Guru na jakiej zasadzie działają te homeopatyczne? Możesz coś więcej o nich powiedzieć? Są drogie?...

Pozdrawiam

Sobesciak miałem taki sam problem (brałem xylometazolim) i poszedłem do laryngologa i mi powiedział żeby to odstawić bo można doprowadzić do martwicy śluzuwki nosa i odstawiłem było ciężko z przytkanym nosem i czasem po jednej kropelce wpuściłem ale starałem się tego unikać jak mogłem i po chyba kilku dniach (już dokładnie nie pamiętam) opuchlizna śluzuwki zeszła i teraz szczęśliwy chodze spać bez zapchanego noska.Po prostu musisz to odsatwić bo nie dośc że nie będziesz bez nich mógł iść spać to jeszcze większej biedy sobie narobić morzesz.

"Nie walczę w żadnym określonym stylu. Nigdy nie wiesz co zrobię i ja sam tego nie wiem. Mój ruch jest rezultatem twojego ruchu, moja technika jest efektem zastosowanej przez ciebie"



Zmieniony przez - bruce lee w dniu 2002-05-14 22:11:11

Kurde! Pocieszyłeś mnie.

(sog)

Pozdrawiam

sobeiak lepij dwa yyugodnie spac z zatkanymnosem niz to brac moj koles juz bierze kilka lat i dzieki temu pozbawil sie sluzowkijak nie ma tych kropli to sie nienadaje do niczego zachowuje sie jak narkoman na glodzie


kolagen

****! W takim razie rzucam to w cholerę. Mam już doświadczenie bo rzuciłem palenie! Masz soga

Pozdrawiam

Dokladnie.
Moi rodzice juz to biora z 20 lat... :( i wyjsc nie moga...

Pozdrawiam
M.
3MIASTO GORA!
BJJ

no nie gadaj! powaga? No to teraz zaczynam się bać!

od wczoraj już nie zakrapiam! jakoś przetrwałem noc i nawet udało mi się trochę pospać. Przed pójściem do łużka posmarowałem wew. część nosa maścią ala vick-vaporub (jakoś tak). rano miałem trochę ropnego kataru. to chyba normalne bo śluzówka teraz zaczyna odreagowywać??? mylę się? dziś też nie zakrapiam.

masz maciek soga

Pozdrawiam

Ojciec tlumaczyl mi, ze ponoc maja 'wypalona' sluzowke od tych kropli...
Mam nawet takie zdjecie, gdzie jako bobas sie kroplami bawie ))
Krople obkurczajace sluzowke powoduja, ze oddycha sie lepiej, jednak zdecydowanie pogarsza to jej stan i zwieksza podatnosc na infekcje ( ojciec i mam - chroniczne klopoty z zatokami ). Byc moze stad ten katar u Ciebie.
Zycze nizlomnego charakteru i pozdrawiam wszystkich zakrapiaczy ))
thx za sog :)

Pozdrawiam
M.
3MIASTO GORA!
BJJ