
Już 12 grudnia 2009 roku w Szwajcarii, dojdzie do ciekawej walki w HW. Na przeciw siebie stanie Vitali Klitschko i Kevin Johnson. Klitschko jest pewnym faworytem tej walki, ma wszystko po swojej stronie, warunki fizyczne, doświadczenie, siłę ciosu, odporność. Osobiście sklasyfikował bym Vitka minimum półkę wyżej od Johnsona. Myślę że będzie to najłatwiejsza walka dla Klitschki od walki z Dannym Williamsem, z którym i tak trochę się pomęczył. Johnsona widziałem tylko raz w akcji i nie zrobił na mnie żadnego wrażenia, typowy średniak ze słabym ciosem. W tej walce jedynie wiek jest po jego stronie, Kevin ma 30 lat natomiast Vitek już 38, ale w tym przypadku to nie będzie miało żadnego znaczenia. Oczywiście obstawiam zwycięstwo starszego Klitschki przez KO najpóźniej do 5-6 rundy. Vitek rozbije go strasznie. Będę w szkolu jeśli walka zakończy się na punkty a o zwycięstwie Johnsona nawet nie wspomnę... Jedyną możliwością wygrania tej walki przez Johnsona jest jakaś kontuzja Vitka innej możliwości po prostu nie ma! Vitek ma kowadło w łapie, Johnson niebawem się o tym przekona na własnej skórze, Klitschko obije go niemiłosiernie i podaruje mu pierwszą porażkę w karierze.
Zmieniony przez - jarzynek w dniu 2009-11-30 12:57:59
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)