
PROMO RTL:
5 października 2013 roku Władimir Klitscko oraz Alexander Povetkin w końcu spotkają się na ringu na Stadionie Olimpijskim w Moskwie. Stawką pojedynku będą pasy federacji WBA, WBO i IBF.
Napisałem w końcu, gdyż trzeba przypomnieć ,że Panowie już dwukrotnie mieli ze sobą boksować jednak za każdym razem pojedynek nie został do końca sfinalizowany a stroną która za każdym razem rezygnowała był Alexander Povetkin. Pierwszy raz w 2008 roku kiedy to po Povetkin wygrał turniej eliminacyjny IBF a drugim razem w 2010 roku.
Miejmy nadzieję ,że tym razem przed samą walką Rosjanin nie wystrzeli z kolejną odmową walki zasłaniając się na przykład fikcyjną kontuzją.
Faworyt tego pojedynku jest oczywisty a jest nim Władimir Klitschko. Zarówno Klitschko jak i Povetkin są pięściarzami bardzo doświadczonymi jednak nie podlega dyskusji kto w tej walce będzie rozdawał karty.
Za Władimirem Klitschko przemawia wszystko, atletyzm, siła fizyczna ,szybkość. Jedyna szansa Saszy to zwycięstwo przed czasem albo skandal punktowy o ile uda mu się przetrwać do końca walki a pamiętajmy ,że walka będzie toczona na terenie Rosjanina.
Skoro Marco Huck zdołał wstrząsnąć Alexandrem Povetkinem to co zrobi z nim Władimir Klitschko kiedy zacznie go trafiać swoim firmowym prawym młotem?! Odpowiedź jest banalnie prosta. Povetkin ułoży się do ciężkiego snu. Jeżeli jednak uda się Rosjaninowi zrobić formę życia to być może uda mu się dotrwać do ostatniego gonu.
Bardzo mnie cieszy ,że w końcu obaj skrzyżują ze sobą rękawice to obecnie najbardziej pożądana walka w wadze ciężkiej.
Stawiam oczywiście na zwycięstwo Władimira Klitschko przed czasem ale mam obawy ,że możemy być świadkami przekrętu stulecia jeżeli Povetkin przeboksuje pełen dystans. Oby moje przypuszczenia nie miały nic wspólnego z tym co zdarzy się 5 października w Moskwie.
Władimir powinien o to zadbać i zaserwować Saszce piękne KO aby sędziowie nie mogli się wykazać.
Zmieniony przez - jarzynek w dniu 2013-09-25 08:42:09
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)