Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
234
Witam dzisiaj zainteresowała mnie taka jedna sprawa , mianowicie mój kolega waży około 72-73 kg i ma jakieś 182 cm wzrostu , ja ważę 76 kg i mam 178 cm wzrostu. No i do czego zmierzam , jak staniemy koło siebie on jest znacznie większy, z czego to wynika ? Jest lżejszy i wyższy a mięśnie ma większe od moich( to nie jest ledwo widoczna różnica , on jest dużo większy ) Mam od niego trochę więcej tłuszczyku , ale nie jest to jakaś dużo różnica , on ma jakieś 6-8% BF a ja 10-14% . Jestem strasznie ciekaw bo wydaje mi się to nienaturalne i w zasadzie niemożliwe, czy może to wynikać z tego, że np. mam o tyle cięższe kości ?
Szacuny
1012
Napisanych postów
5430
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
137204
Jeśli on ma 8% tłuszczu to niech startuje w kulturystycznych Debiutach, chłopaki schodzą do 8% skrajnymi dietami a Twoj kolega to widać cud genetyczny. Poza tym, i ta różnica wzrostu, i ta różnica wagi, są niewielkie tak naprawdę, parę kilo, parę cm. Ma niższy poziom tłuszczu, grubsze kości, jest wizualnie większy, proste.
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
14
Napisanych postów
1929
Wiek
111 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
29416
skrajnymi dietami ? Dla gościa , ktory nie jest zalany ( a po info wychodzi na to ze nie jest ) nie jest to żaden wyczyn wymagajacy wtajemniczenia przez mnicha na górze Synaj.
Szacuny
0
Napisanych postów
378
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
13054
Gats 2
Jeśli on ma 8% tłuszczu to niech startuje w kulturystycznych Debiutach, chłopaki schodzą do 8% skrajnymi dietami a Twoj kolega to widać cud genetyczny. Poza tym, i ta różnica wzrostu, i ta różnica wagi, są niewielkie tak naprawdę, parę kilo, parę cm. Ma niższy poziom tłuszczu, grubsze kości, jest wizualnie większy, proste.
Szacuny
1012
Napisanych postów
5430
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
137204
Tak tak, polecam poczytać dzienniki Shitmana, Lukiego, Tobiego z Animalpaka czy wielu innych. Jak dla was diety Velocity, katogeniczne są na pstryknięcie palcem to mam nadzieję że każdy z was stanie na podium Debiutów:) jak czytam dzienniki to samo 10% to niekiepski wyczyn, trzeba staran poświęcić, a 8%? Jakby zejście do 8 było takie łatwe, to w dopingu by byli sami gwiazdorzy. Ilu z was wchodziło w ketozę żeby się wyciąć? czytaliście dziennik Konia jak on redukował na samych odżywkach? Ile trudu go to kosztowało? I dla was zejście do 8% tłuszczu to łatwizna?
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
1012
Napisanych postów
5430
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
137204
To dla Ciebie tak, gdyby było to takie łatwe, to każdy byłby z formą startową. A tak nie jest. Nie znam się, czytam dzienniki Randalla, Manieczki, marynarza, na BF, na Animalpaku. Widzę jak trzymanie diety jest ciężkie, ile kosztuje osiągnięcie formy startowej nawet dla ludzi pokroju Konia. Więc dla mnie takie diety są ,,skrajne" z uwagi na to, jak bardzo odbiegają od diety zbilansowanej. I nie ukrywajmy, samo velocity, choć wcale nie taka nowość, popularność na forum zdobyło.... rok temu? Więc nie jest tak ogranym modelem żywienia. Jeszcze bodaj 2 lata temu model IF był pionierski, a teraz? Ilu chłopaków jedzie okresowym postem? Podsumowując to wszystko: trudność utrzymania takich diet do końca i to, że wielu ma niski BF naturalnie, w darze od Boga i nie musi się mocno starać, dla mnie osiągnięcie formy startowej za pomocą tego typu diet jest osiągnięciem skrajnym. Bo schodzenie do takiego BF nie jest zdrowe dla organizmu, to chyba wiemy?
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".