Wieczne zmęczenie i senność

Witam.
Od dawna mam taki problem, że wiecznie jestem zmęczony i senny.
Czy śpię 4,8 czy 12 godzin i tak wstaje zmęczony. W ciągu dnia na nic nie mam ochoty, ciągle mi się nic nie chcę. Mam problemy ze skupieniem, z koncentracją itd. Robilem już badania krwi, moczu, tarczycy, testosteronu, bo objawy sa podobne do niedoczynności tarczycy i wszystko ok. Ciśnienie ok. Bylem u rodzinnego, ale nic mi nie pomógl. Gdzie jeszcze móglbym się udać albo jakie badania zrobić? Dodam jeszcze,( choć nie wiem czy to ma jakiś związek) że od dziecka mam problemy z bólem glowy. Generalnie boli mnie prawie codziennie, a co kilka dni dosyć mocno. Tomograf i rezonans magnetyczny nic nie wykazaly, a ostatni neurolog z którym mialem do czynienia przypisal mi diphergan, po którym podczas jazdy autem kręcilo mi się w glowie(a mial przepisać takie, po których będę mógl prowadzić auto). Ma ktoś jakieś propozycje gdzie się udać albo co zrobić? Dodam jeszcze, że cukier raczej też w porządku, bo kilka razy robilem badania na przyrządzie do mierzenia.

Zmieniony przez - clout w dniu 2011-01-30 21:03:08

Mi na takie zmulenie, jak ja to nazywam, pomaga Actibion, poczytaj sobie o tym suplemencie. Pomaga na koncentrację i pamięć, delikatnie pobudza, naturalne składniki, więc raczej można bez obaw brać.

Nadzwyczajny przypadek...
A c tym cukrem to co dokładnie?

No robilem kilka razy badania na tym przyrządzie i zawsze bylo w okolicach normy. Caly czas myślalem, że mam problemy z tarczycą tak jak matka, ale badania robilem i nic nie wykazaly. Jest w ogóle jeszcze jakiś lekarz, do któego moge uderzyć czy pozostaje wróżka :D?

Jak u Ciebie wygląda dieta, aktywność fizyczna oraz sen?

może masz jakąś depresję jakieś problemy życiowe bo to też potrafi zdemotywować do życia ja mam podobnie ale każdego dnia walczę z tym i zmuszam się do pewnych rzeczy

ja miałem cos podobnego od pierwszej klasy gimnazjum, a teraz jestem w 2 liceum. Chyba mi przeszło chociaż tez lubie sobie posapać w dzień a co najgorsza ma okres kiedy bardzo szybko sie męczę pocę. Mam tylko problemy z ciśnieniem ale leki na mnie działają bardzo dobrze i mała dawka mi normuje ciśnienie. to jest chyba jakiś problem hormonalny. Myślałem też o tasiemcu bo objawy by sie zgadzały.

Diety brak. Ale w okresie, gdy kiedyś trzymalem dietę to nic się nie zmienilo. Niedawno wrócilem po rocznej przerwie na silownie 2,3 w tyg + praca fizyczna po 12 h. Co do snu to do niedawna mialem duże problemy ze zasypianiem, ale ostatnimi czasy problem ustal(jak jestem zmęczony albo wypiję piwo wieczorem to bardzo szybko zasypiam, gorzej np. z zaśnięiem w ciągu dnia). Co do zmęczenia itd. to co najmniej od gimnazjum pamiętam, że mialem taki problem. Dodam jeszcze, że kawa, red bull i inne formy kofeiny w ogóle na mnie nie dzialają, jak piję to dla smaku, a nie dla pobudzenia.

W ciągu dnia nie śpi się. Picie alko na wieczór również lipa.
Myślę, że przyczyn takiego stanu należy upatrywać w Twoim trybie życia.

W dzień raczej nie śpię, chyba że wracam po nocce o 11,12 to inaczej się nie da. A jak sobie wypiję piwo na noc to zasypiam jak zabity. Dosyć nocek mialem nieprzespanych, pomimo że caly czas ziewalem i bardzo chcialo mi się spać to nie moglem zasnąć. Też myślę, że dużą rolę odgrywa sposób odżywiania, ale jakoś nie mogę zmienić nawyków.

W zasadzie to co najważniejsze piszesz na końcu. Praca na nocki + brak aktywności fizycznej, złe nawyki żywieniowe + alko = taka sytuacja. Nic z tym nie zrobisz będzie jak jest lub gorzej. Poczytaj jak inni sobie radzą w takich sytuacjach - a wiem, że mają jeszcze gorzej z robotą a mimo to trenują z dobrymi efektami.

Zaciekawiłeś mnie. Ja tez mam senność, zmęczenie. I także jak Ty robiłem te same badania ! morfologia krew, badania moczu, tarczycy i cukier itp. Miałem to jest wszystko ok. I sam też nie wiem co się dzieje u mnie w głowie, nie potrafie też się koncentrować. Często mam mętlik w głowie. W pracy jestem czasami nie wiem co się dzieje jak by mi wszystko z głowy wychodziło, nie wiadomo co. Twierdzę że to stan depresyjny cóż innego można o tym powiedzieć ?!. Pójdziesz się leczyć prywatnie to zapłacisz co miesięczna wizyta 100 zł .. pogadasz 15 minut i przepisze Ci leki co wyjmnie następny koszt od 50 - 150 zł na leczenie, choć stwierdza z Twoich opowiadań doktor co może Tobie dolegać. Mam podobny problem, nie wiem też jak sobie z nim radzić. Ale mam nadzieje że się wyleczysz. Pozdrawiam