Szacuny
4877
Napisanych postów
21619
Wiek
36 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
93517
noooo wieccccccccc
jaki bedzie mialo wplyw wypijanie codziennie ok. 3 kieliszkow czerwonego wina wytrawnego ? alkohol to puste kalorie ale slyszalam ze wytrawne dobrze wplywa na szybszy metabolizm ?ehm licze na was
Szacuny
130
Napisanych postów
8967
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
48014
ale to siara bedzie? a w jakim celu pijesz? przez ile zamierzasz? zalecane dawki to 1lampka czerwonego poniewaz zawiera silne przeciwutleniacze, biale juz ma ich o wiele mniej. a tak poza tym to w czym ma przeszkadzac? w odchudzaniu? masie?
Szacuny
130
Napisanych postów
8967
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
48014
kamel dlaczego alkoholizm? jezeli piejmy w celach zdrowotnych i smakowych jedna lampke dziennie to nie zaszkodzi a wrecz pomoze, poczytaj o pozytywnych skutkach jakie niesie ze soba mala ilosc alkoholu dla serca i o przeciwutleniaczach zawartych w skorkach z winogrona
Szacuny
4
Napisanych postów
1383
Wiek
46 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
20705
k3ho: pij codziennie lampke wina, szklanke piwa itp. przez np.pół roku, rok i zobaczysz czy nagle z dnia na dzień bedziesz mógł odstawić?
Gwarantuje, że 90% ludzi tego nie zrobi.
Niestety spędziłem dziesiątki godzin u lekarzy, psychologów, w poradni AA, bo mój stary walił jak szalony tak, że wysrał wątrobe dosłownie...
A zaczynał od pifka po pracy codziennie...jakżeby inaczej prozdrowotnie.
Oczywiście tutaj wyolbrzymiam problem, ale chciałem tylko zauważyć, że REGULARNE picie nawet najmniejszej dawki alkoholu MOŻE(nie musi) prowadzić do uzależnień.
Winko, pifko owszem, ale nie codziennie...są także inne antyutleniacze :)
Szacuny
4
Napisanych postów
539
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
4487
A po co odstawiac za pol roku?
Jak nie szalejesz i nie bijesz zony to po co odstawiac wogole alkohol?
Jak ktos chce to niech sobie pije i butelke wina byleby mu nie odbijalo:)
Widzialem wywiad z dziadkiem , ktory pil 2 litry wina dziennie i byl zdrow jak ryba.
No i co z tego, ze dla niektorych to alkoholik skoro nie byl pijany.
Poprostu sobie saczyl to winko przez caly dzien i tyle.
Wogole kto mi zdefiniuje slowo alkoholik?
Kiedy ktos jest alkoholikiem a kiedy nie?
Alkoholikiem mozna byc i nie miec w ustach alkoholu od 20 lat.
A mozna nim nie byc pijac butle wina dziennie.
Smiesza mnie takie teksty.
To spolecznosc, w ktorej zyjesz kwalifikuje ludzi na alkoholikow i nie.
Wg. standartow amerykanskich chyba kazdy Polak to alkoholik a wg. rosyjskich to u nas nie ma alkoholikow.