Wołowina rostbef świetnym źródłem białka?

Witam! Ściągnąłem sobie ten plik exela do układania diety. Widze tam w spisie produktów - Wołowinę rostbef, która w 100g ma 51,5 g białka. To ponad dwa razy więcej niz cyce kurczaka. Mam pytanie - czy ta wołowina może stanowić podstawowe źródło białka w diecie kulturystycznej? Jadłbym jej dzienne jakieś 200 g, co da mi 100 g białka. Tylko czy to białko jest na tyle dobre i pełnowartościowe, że można tą wołowiną zastąpić np. pierś z kurczaka? I czy mogą być jakieś konsekfencje dla zdrowia jeśli jadłbym tą wołowinę codziennie? Czy lepiej jeść ją np. co drugi dzień?

Zmieniony przez - Iryd_kg w dniu 2006-01-15 14:24:51

próbowałem 3 jeszczy chyba kajun czy jakoś tak najbardziej jednak przypada mi do gustu klasyczy a 100g ponoć z 350g świeżej wołowiny

mięso zawsze jest dobre a szczególnie wołowina/cielęcina/kurczaki/cyce z kuraka/indyka , karkówka jakieś chude szynki od czasu do czasu :) , wszystkie świerze rybki rzecz jasna. Te śródła powinny przeważać w białku z naszej diety nad twarogami , jajami no ale niestety taniej przetwory mleczne i jajka wychodzą....

wołowina jak najbardziej. jesli chuda to nawet lepsza niz piersi z kurczaka. ma duzo zelaza! ale urozmaicanie to podstawa.

pzdr.

Tam jest błąd, nie ma być 51,5g tylko 21,5g

z tego co pamiętam to z takich ciekawostek w wołowinie znajduje się jakaś tam ilość kreatyny a w jajkach chyba HMB

ok 4,5g/kg, HMB jest w dziczyźnie

jestem ciekaw czy Rothen praktykujesz takie gadanie , ze chudne wedliny raz na jakiś czas.

Wielka szkoda że te 51,5 g to błąd. Już sie cieszyłem że zjem sobie mały kawałek i zaspokoje zapotrzebowanie na białko. Pozostaje mi tylko pytanie -czy jeść codziennie tą wołowinę czy lepiej co jednego dnia wołowine a drugiego cycki kurczaka?

raz to raz to

Dzięki. Temat wyczerpany. Można zamknąć.

Ja się muszę przerzucić na wołowinę, bo ostatnio tylko piersi z kuraka, jajka, twaróg i szynki. A jak przyrządzacie wołowinę? gotowana może być? podobno gotuje sie 2 godziny. a smażona to już nie jest taka zdrowa bo smażona.