Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
27
Cześć,
To mój pierwszy post na forum więc jak coś zrąbałem to sorry.
Od 5 lat trenuję karate (Oyama), ale dopiero teraz pomyślałem o worku treningowym. Problem w tym, że nie wiem jaki kupić.
Pomieszczenie w jakim worek ma wisieć ma 2.2 metra, a ja mam 173cm wzrostu.
Nie wiem jaką wysokość worka wybrać abym mógł kopnąć zarówno low kick jak i kopnięcie na głowę.
Szacuny
697
Napisanych postów
6810
Wiek
40 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
68283
Standardową 180 możesz kupic jak będzie za wysoko /za nisko regulujesz łańcuchem lepiej dopłaciś pare złotych i kupic w sklepie stacjonarnym wtedy wiesz że nie kupisz za twardego czy za miękiego i jakość skóry też ma znaczenie
..."Gdy wzywa Thor bym poszedł z nim w bój moim honorem zwycięstwo jest
więc nie liczy się nic prócz przelanej krwi i dumy mych braci walczących by żyć..."
Szacuny
697
Napisanych postów
6810
Wiek
40 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
68283
nie ma określonej wagi worka zależy czym wypełnisz i jaki potrzebujesz
..."Gdy wzywa Thor bym poszedł z nim w bój moim honorem zwycięstwo jest
więc nie liczy się nic prócz przelanej krwi i dumy mych braci walczących by żyć..."
Szacuny
409
Napisanych postów
2089
Wiek
8 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
111617
To ja się podepnę i może kolega też skorzysta. Niedawno kupiłem pusty worek Bushido 180/45, rozmiar idealny. W pobliżu mam zakład krawiecki szyjący garnitury z niskiej półki. Bez problemu zabrałem od nich worki ze ścinkami, w większości poliestrowymi. Problem mój jest taki, że worek jest zaskakująco twardy. Mam na sekcji worki danikena, żaden mu nie dorównuje. Kopanie piszczelem idzie, ale jak stopą siądzie to boli jak cholera. Mówię oczywiście o kopaniu na 100%. Kiedy ograniczam siłę problem jest mniejszy. Teraz pytanie, czy worek jest zły, czy po prostu muszę stopniowo oswajać nogi z workiem, aż w końcu będę niczym legendarni mistrzowie łamiący dęby mawachami.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51930
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Twardy worek to ryzyko kontuzji. Mam taką ciężką lochę i niewłaściwe ułożenie nadgarstka daje nieprzyjemne odczucia. Jeśli technika jest ok to powinno być dobrze, ale worek się rusza i różnie może być. Niestety zauważyłem (dopiero na filmiku), że w twardy worek uderzam wolniej i jakby ostrożniej. Mam 3 worki, więc co jakiś czas zmieniam na szybszy, ale przy jednym worku to może być problem. Worek jako utwardzanie nie sprawdzi się, bo podczas ruchu jest za duże ryzyko złego ułożenia stopy i kontuzji. No chyba, że unieruchomiony, ale co to za trening na nieruchomym przeciwniku.
Co do wypełnienia, żeby worek był lekki to proponuję stare kurtki puchowe lub kołdry, śpiwory. Jakby poszukać po babciach i znajomych to można coś znaleźć. W najgorszym razie lumpex. Jakąś beznadziejną kołdrę powinni tanio sprzedać. Ścinki krawieckie są fajne, ale jak się uleżą to od dołu worek zaczyna robić się twardy, a od góry pusty. Trzeba dokładać i worek robi się coraz twardszy.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51930
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Tak sobie, bo wszystko się poprzesuwa i w worku będziesz miał twardsze miejsca. Ja bym już wybebeszył kołdry i pomieszał ze skrawkami, ale małe kawałeczki jednego i drugiego.