Witam wszystkich jestem nowy na tym forum i chcialbym zaczerpnac waszej fachowej porady dotyczacej mojego nieszczesnego łokcia ktory został wybity ze stawu łokciowego polegało to na tym ze całe przedramie wisialo sobie a kosci dwie ktore łacza sie z torebka łokciowo byly wibite o jakies 3-5 cm od kosci tej wyzszej tej ktora idzie od ramienia (sory nie jestem fachowcem wiec nie znam nazewnictw)no i po zlozeniu mnie do kupy po 3 miesiacach mam powazne stany bolowe ktore wrecz sa nie do wytrzymania i teraz nasuwaja mi sie pytania czy to dobrze ze boli od tak siebie? co robic? ile to bedzie trwalo?
odrazu z gory mowie ze cwicze reke bardzo malymi obciazeniami wiec nie ma mowy o nadwyrezeniu czekam na wasze opinie
odrazu z gory mowie ze cwicze reke bardzo malymi obciazeniami wiec nie ma mowy o nadwyrezeniu czekam na wasze opinie