Wyciskanie na barki zza głowy a sprzed niej

Czy sądzicie, że wyciskanie sztangi zza głowy można bez szkody dla intensywności ćwiczenia (jeśli chodzi o pracę mięśnia naramiennych, zwłaszcza ich części bocznych) zastąpić trochę bardziej (przynajmniej dla mnie) naturalnym i łatwiejszym do kontrolowania ruchem w wyciskaniu sprzed głowy?

nie. Jesli wyciskasz z przodu to juz inny akton trenujesz.

nie. Jesli wyciskasz z przodu to juz inny akton trenujesz.

lepiej z przodu bo i tak prawie samo pracuja aktorny barków..

Lepsze jest wyciskanie zza karku moje ukochane cwiczenie. Wyciskanie z przodu to nei to samo W atlasie pisze iz oba rozwijaja przednie i boczne aktony, na tyle trzeba innych cwiczen. Mozna zamieniac te wyciskania przy zmianie planu treningowego, zawsze jakas roznica.

Zmieniony przez - techno_boy w dniu 2006-11-28 21:50:35

Ja bym zaczal od tego jaki masz staz treningowy?? bo jesli niewielki to moze bys sprobowal wycisaknia sztangielek w siadzie?? z wlasnego doswiadczenia wiem ze w poczatkach wyciskanie stojac sztangi niezbyt wychodzi a i potem roznie z kregoslupem bywa

Można zastąpić, aczkolwiek oba wyciskania są głównie na przednie aktony naramiennych.

Więc jak sądzicie, jakie ćwiczenie najlepiej rozwija ogólną masę barków (tak, jak wyciskanie na płaskiej ławce jest zazwyczaj podstawą treningu klatki), i atakuje przede wszystkim boczne aktony? Może przywodzenie sztangi wzdłuż ciała, a może doświadczenie mówi Wam jeszcze coś innego?

Żadne

Podobnie jak standardowe "wyciskanie na płaskiej" rozwija wyłącznie zewnętrzne aktony środkowej części klatki. Spójrz na klatki ludzi, którzy długo walą płąską w takim samym rozstawie rąk. Zero góry, zero środka, zero podcięcia - tylko trochę zewnętrznych rejonów.

Przy barkach bardzo ważna jest tylna część, która nie pracuje przy ćwiczeniach na przód i vice-versa.

Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2006-11-29 03:37:24