Witam, potrzebuję wsparcia szanownego grona Forumowiczów. Z góry przepraszam za zbędne informacje, jednak wolę by nic ważnego tu nie umknęło.
W wieku 17 lat brałem metkę i nie odblokowywałem się (gdzieś tam przeczytałem że po pierwszym cyklu nie trzeba) Teraz mam 25 lat od miesiąca jestem na redukcji a od 6 miesięcy ostro pracuje nad formą "startową" przed pierwszym i mam nadzieję że ostatnim 16tygowniowym cyklem testosteronu(1-16 testosteron enanthate 300 mg e5d). ok. 4msc temu zrobiłem badanie teścia: wyniki w załączniku.
Zaniepokojony niezbyt wysokim wynikiem kupiłem "booster tribulusa" i jestem w trakcie brania.
W tym momencie przejdę do sedna sprawy:
Wczoraj zrobiłem badania poleconych przez kolegę.(czekam jeszcze na wyniki kortyzolu):
wyniki w załączniku.
czekając na w/w wyniki zaaplikowałem pierwszy strzał cyklu.
Po otwarciu owych wyników jestem bardzo zaniepokojony wysokością prolaktyny.
W mojej głowie teraz pojawiają się pytania:
-Czy przejmować się nią i zatrzymać cykl(który sie jeszcze na dobre nie rozpoczął) i iść do lekarza?
-Czy może to być konsekwencja tego tribulusa czy dawnego cyklu metką(bez odbloku)?
-Czy może jednak nie przejmować się i rozpocząć cykl?
Z góry bardzo dziękuję za wszelaką radę i pomoc.
