Z unoszeniem bokiem jest taki problem, że wielu ćwiczących po prostu wykonuje to unoszenie bokiem źle technicznie lub za bardzo skupia się na ciężarze w tym ćwiczeniu, a nie tędy droga.
Z założenia ćwiczenie to atakuje boczną część mięśni naramiennych, ale trzeba pamiętać, że nie jest to ćwiczenie złożone, w którym operujemy dużymi ciężarami. Często widzę na siłowni jak trenujący mają za duży ciężar w tym unoszeniu bujają całym tułowiem, zarzucają ciężar. A tak na prawdę to przynosi więcej szkody niż pożytku.
Ruch ma być kontrolowany, unosimy hantle od boku ciała, ewentualnie przed udami do kąta prostego między ramieniem, a tułowiem lub inaczej do momentu gdy ramiona są równolegle do podłogi.
W tym zakresie ruchu zaangażowanie bocznej części naramiennych jest największe, a gdy podnosimy wyżej włączają się do pracy inne mięśnie.
W Twoim przypadku bym skrócił zakres ruchu właśnie do równoległości to ograniczy Ci też rotacje zewnętrzną w barku.
Tutaj nie ma walki z ciężarem, ale powinieneś się nastawić na
czucie mięśniowe i palenie. Większy zakres powtórzeń lub wolniejsze tempo załatwią sprawę.
Zmieniony przez - rion10 w dniu 2024-05-28 14:41:05