Nie mam pojęcia czy jeszcze ktoś jest na tym forum ale martwię się swoją nogą. 19 lipca podczas wakacji w Polsce upadłam i doznałam złamania trojkostkowego. 20 lipca zostałam zoperowana. Założono mi 6 srub i płytki. Od 27 lipca jestem w domu czyli w Holandii chodzę o kulach ale noga wygląda brzydko jest opuchnieta i fioletowa id spodu. Zginąć w stanie skokowy się nie da bo jest sztywna. W nocy boli mocno. Na płasko stopy nie da się postawić. W piątek mam miecniby zakładany gips i ściągane szwy ale wątpię czy to możliwe. Powiedzcie co teraz jak to wygląda pokolei. Kiedy te szwy ewentualnie i gips. Kiedy po jakim czasie będę mogła ruszać stopą?

