Witam,
otóż mam wielki problem właśnie z zajadami. Ogólnie rzecz biorac mam chyba wrodzoną predyspozycje do tego badziewia (zawsze tylko po jednej stronie ust) tzn dość często mam przyjemność z nimi walczyć ale ten ostatni okaz zaczyna mnie już lekko niepokoić. Od jakiś 2 miesięcy jest i nie zanosi sie na to żeby chciał zniknąć. Stosuje już 4 maść kupioną bez recepty w aptece i nic. Raczej nie jest to brak witamin bo dietę raczej mam ok + standardowo codziennie centrum ostatnio także b-kompleks i nic. Brak higieny jamy ustnej raczej tez mnie nie dotyczy bo nosze aparat na zebach i myje zeby standardowo po każdym posiłku. Sprobuje jeszcze poszukac pomocy na forum i ide normalnie do lekarza.
No wlasnie zancie jakies domowe sposoby, jakies masci, leki(ogolnie leku jako takiego dedykowanego na zajady nie ma) ktore sprawia ze wkoncu pozbede sie tego gow.na?
Zmieniony przez - lukaszmun w dniu 2007-10-12 01:52:53
Zmieniony przez - lukaszmun w dniu 2007-10-12 01:54:05
otóż mam wielki problem właśnie z zajadami. Ogólnie rzecz biorac mam chyba wrodzoną predyspozycje do tego badziewia (zawsze tylko po jednej stronie ust) tzn dość często mam przyjemność z nimi walczyć ale ten ostatni okaz zaczyna mnie już lekko niepokoić. Od jakiś 2 miesięcy jest i nie zanosi sie na to żeby chciał zniknąć. Stosuje już 4 maść kupioną bez recepty w aptece i nic. Raczej nie jest to brak witamin bo dietę raczej mam ok + standardowo codziennie centrum ostatnio także b-kompleks i nic. Brak higieny jamy ustnej raczej tez mnie nie dotyczy bo nosze aparat na zebach i myje zeby standardowo po każdym posiłku. Sprobuje jeszcze poszukac pomocy na forum i ide normalnie do lekarza.
No wlasnie zancie jakies domowe sposoby, jakies masci, leki(ogolnie leku jako takiego dedykowanego na zajady nie ma) ktore sprawia ze wkoncu pozbede sie tego gow.na?
Zmieniony przez - lukaszmun w dniu 2007-10-12 01:52:53
Zmieniony przez - lukaszmun w dniu 2007-10-12 01:54:05
„Ten, kto zwycięży siebie, jest największym wojownikiem.”
Richard Kim