Zakończenie redukcji

Witam, właśnie zakończyłem redukcję i chciałem się dowiedzieć czy z takiego poziomu można już spokojnie startować z delikatną masą? Planuje wejść na 0 do świąt później dodać 100 kcal i zobaczyć co i jak będziesz szło. Waga początkowa 93 kg udało mi się zejść do 68.40 aktualnie przy wzroście 174. Z efektów jestem bardzo zadowolony jest żyłka na bicepsie na klatce pojawiają się też na barkach czy na skosach przy biodrze, faldomierz pokazuje między 11%/12%. Redukowałem od lutego miałem roztrenowania i przerwy na 0 kalorycznym jednak czuje ze jestem zmęczony już redukowaniem. Proszę o rady czy można już masować i jak to zrobić z głową bo tendencje do przybierania wagi mam a i jeść lubię ale w sumie kto nie lubi :)
Zero wyliczone według wzoru 2489 kcal
Ostatnie 10 dni redukcji kończyłem na 1800/1850 kcal. Ostatni miesiąc zeszło z 70.80kg do 68.40kg i ogólnie starałem się wolno kroczek po kroczku schodzić z ta waga więc ta redukcja się trochę przeciągneła. Czekam na rady i odpowiedzi pozdrawiam!

Efekty redukcji tkanki tłuszczowej bez wątpienia są bardzo dobre. Nic tylko się cieszyć. Poziom tkanki tłuszczowej jest dość niski, więc jak najbardziej można skupić się na budowaniu dobrej jakości mięśni. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule przedstawionym poniżej:

https://www.sfd.pl/Body_fat__znaczenie_w_budowaniu_masy_mięśniowej-t1132868.html

Około dwa tygodnie na zerowym bilansie energetycznym i następnie można będzie podbic o 300 kalorii. 100 kalorii to błąd pomiarowy.

Ja bym powoli masował
Jeżeli kończyłeś na 1850 a 2500 to Twoje zero dalbym na początek ok 2300 orzez tydzień i później 2500 i tak trzymal te 0jak sobie założyłeś i później dodawal kalorii

Ogólnie nawet jak wrócisz sobie z dnia na dzień na zero kaloryczne to nie powinno dziać się nic złego także tutaj Myślę że nie ma co się bawić w jakieś stopniowe reversy, aczkolwiek jak głowa ma być spokojniejsza to co tydzień 200-300 Kcal dokładaj aż dojdziesz do zerowego bilansu i tyle :) ogólnie widać że zrobiłeś Kawał dobrej roboty po takim czasie Myślę że fajnie ciało powinno zareagować w późniejszym etapie na lekki plus kaloryczny także tutaj delikatnie możesz spróbować coś dokładać. Lub zrobić sobie parę tygodni jak gdyby odpoczynku na wyspie kaloryczności i jeszcze dociąć to co zostało bo oczywiście coś tam jeszcze można z tej sylwetki mocniej wyłuskać

Dobra to wskakuje na zero zrobię 10 dni roztrenowania i potem spróbuje dołożyć 100 kcal. Pytanie jeszcze kiedy kończyć masę? Zaplanować sobie 10-12 tyg i wtedy zredukować czy gdy będę widział że już jestem troszkę bardziej podlany?

Jak będziesz wiedział ze za bardzo juz podlalo

Ogólnie pytanie ile jesteś w stanie tak naprawdę tej masy właściwej zrobić przez okres trzech miesięcy. Musimy wziąć pod uwagę to że budowa masy mięśniowej jest to proces długotrwały, dla osób cierpliwych który faktycznie wymaga pewnej rutyny i konsekwencji wykonywania zaplanowanych działań. W mojej opinii, jaki w opinii wielu innych trenerów takie pół kilo miesięcznie wzrostu na masie ciała daje nam względne bezpieczeństwo że ta Maca jest w miarę przyzwoitej jakości. Oczywiście pod warunkiem że trenujemy wystarczające ciężko i trzymamy michę.

Bardzo dobra robota i gratulacje przemiany , co do dalszych planów to osobiście zrobiłbym sobie teraz przerwę w okresie świąteczno noworocznym a potem w styczniu social bardziej , poszedłbym za ciosem bo z jednej strony jest fajnie ale z tego pułapu do jeszcze fajniej już nie zostało dużo i warto by to wykorzystać . Dociac bardziej bo im niżej zejdziesz z body FAT tym lepszy fundament na start dobrej masy . Nie zakładaj sobie też później że będziesz robił masę 3 miesiące bo masa to bardzo długi i ciężki proces więc lepiej robić wolniej ( mała nadwyzka ) a dłużej i dokładniej .

Kawał dobrej roboty i na początku gratulacje drogi i efektów jakie do tej pory wypracowałeś. Bf jest już nisko, aczkolwiek nie jest jeszcze tak nisko, żeby nie można było tego dociąć bardziej. Wspominasz jednak, że już jesteś zmęczony deficytem, więc jak najbardziej bf pozwala na to żeby już wchodzić na budowanie masy, jednak pamiętaj o obserwowaniu obwodów ciała, bo może to jeszcze wymknąć się spod kontroli tym bardziej, że startowałeś z dość wyskoiego otłuszczenia. Prowadź sobie dziennik pomiarów, obwody ciała, waga i kontroluj wszystkie zmiany, jak będziesz pilnował tego i w porę reagował rotując kaloriami to nie powinno się nic złego podziać.

Gratulacje!!! Kawał mega dobrej roboty ! Z bazy która masz zaczął bym już spokojnie dokladac. Ale powoli i ostrożnie, budować, zachowując jakośc. Jak pisales jesteś zmęczony i Przerwa świąteczna może jie wystarczyć na to żeby organizm odpoczął i doszedł do siebie więc moim zdaniem w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie powolne wyjście z redukcji i przeprowadzenie 8-12 tyg etapu budowania masy.

Dzięki wszystkim za odpowiedź miło czytać takie rzeczy i mieć świadomość ze konsekwencja i ten czas na redukcji,wyrzeczenia i różne pokusy którym starałem się nie ulegać przełożyły się na to że udało mi się być w tym miejscu w którym jestem :) Jestem świadom ze to dopiero początek drogi i żeby wyglądać dobrze nie wystarczy miesiąc a lata dlatego mam zamiar kontrolować ta masę i jak będzie trzeba reagować. Póki co daje organizmowi odpocząć dzięki za rady!

Więc powodzenia i wytrwałości , fajnie że zdajesz sobie sprawę z tego ze musisz nastawić się na lata pracy ale uwierz mi ze warto , czas leci wiec nawet się nie oglądniesz a minie kilka lat i ty będziesz miał nowe ciało i zycie . Warto wyznaczac sobie cele i je realizowac bo kształtowanie sylwetki i wszystko co z tym związane jest mega super pasją :) odpoczywaj a z nowym rokiem Nowy ty :) ,Pamietaj że nawet pomimo małych porazek , przerw czy kroków do tyłu trzeba wstać i iść po swoje bo na końcu zawsze czeka na nas nagroda ;)