Witam,
Możecie mi coś poradzić na zakwasy. Szczególnie w klatce, wystarczy że zrobię 4 serie na max. (w każdej 15 powtórzeń) i następnego dnia (czasem przez dwa dni) zakwasy w górnej części klaty murowane. Wkurza mnie to, bo jasne że przy czymś takim nie ma mowy o przyrostach. Zamiast tego w górnej części klatki i na przodzie naramiennych utworzyła mi się cała doskonale widoczna sieć żył z liczymi rozgałęzieniami (coś jak mapa rzek). Wygląda to niezbyt ciekawie, szczególnie że dolna część klaty jest pokryta normalną (może nawet sporą) warstwą tłuszczu. Na każdym treningu muszę hamować apetyt i ograniczać się do trzech serii, żeby uniknąć zakwasów. A poza tym przy 3 seriach i takim obciążeniu nie ma szans na odbudowanie siły.
Ćwiczę klatę od 4 miesięcy 3 razy w tygodniu.
Dzięki za jakieś rady.
Możecie mi coś poradzić na zakwasy. Szczególnie w klatce, wystarczy że zrobię 4 serie na max. (w każdej 15 powtórzeń) i następnego dnia (czasem przez dwa dni) zakwasy w górnej części klaty murowane. Wkurza mnie to, bo jasne że przy czymś takim nie ma mowy o przyrostach. Zamiast tego w górnej części klatki i na przodzie naramiennych utworzyła mi się cała doskonale widoczna sieć żył z liczymi rozgałęzieniami (coś jak mapa rzek). Wygląda to niezbyt ciekawie, szczególnie że dolna część klaty jest pokryta normalną (może nawet sporą) warstwą tłuszczu. Na każdym treningu muszę hamować apetyt i ograniczać się do trzech serii, żeby uniknąć zakwasów. A poza tym przy 3 seriach i takim obciążeniu nie ma szans na odbudowanie siły.
Ćwiczę klatę od 4 miesięcy 3 razy w tygodniu.
Dzięki za jakieś rady.