Witam
W ubiegły wtorek wieczorem zaczęła boleć mnie lewa stopa w okolicy kostki. w nocy obudziłem się i nie mogłem zasnąć już do rana - straszny ból. W nocy posmarowalem maściami jednak rano ten sam ból. Wielki problem z chodzeniem zarówno stawaniem na tej nodze a także podnoszenie jej aby zrobić krok.
Rano zgłosiłem że nie będę w pracy po czym natychmiast umówiłem wizytę u ortopedy z pakietu medycznego.
Krótka wizyta, kilka ćwiczen i uciskow.
Diagnoza - zapalenie ścięgna mięśnia strzałkowego. Zewnątrzna kostka w lewej nodze niewidoczna. Opuchlizna.
Stopa w bandaż elastyczny, smarowanie ketonalem i altacetem a także oklad z lodu i lek przeciwbólowy.
Dziś mija czwarty dzien od wizyty. Ból w 80% ustał. Kostka dalej niewidoczna.
bardzo oszczędzam nogę , bardzo sporadycznie chodzę. Da się chodzić ale robię to powoli i uważnie , trochę jeszcze kuleje.
Od czasu do czasu poczuje ukucie.
Dotychczas jestem na urlopie i 4 dni nie byłem w
Pracy.
Jestem kierowca ciężarówki a więc oczywiście stopa potrzebna sprawna, dużo wchodzę i wychodzę z auta, nieraz trzeba trochę się naskakac, ogólnie Dni w pracy mam intensywne.
Zbliża się poniedziałek i mam problem czy normalnie iść już do pracy czy też isc na l4?
Potrzebuje zrobić USG tej kostki stawu
Obawiam się że przy pełnym obciążeniu stopy na codzień w pracy ból może wrócić. A ja nie mam pewności czy wszystko jest już ok.
Dużo czytałem o uszkodzoniu ścięgna strzałkowego. Wiele osób to spotkało i ból u nich powracal. Mimo USG i zastrzyku ból wracał.
Ostateczne pytanie brzmi:
Wziąść w od poniedziałku l4 i udać się jeszcze raz do ortopedy i wykonać USG? Czy też zaryzykować i iść do pracy?
Za wszystkie porady z góry dziękuję
Pozdrawiam
W ubiegły wtorek wieczorem zaczęła boleć mnie lewa stopa w okolicy kostki. w nocy obudziłem się i nie mogłem zasnąć już do rana - straszny ból. W nocy posmarowalem maściami jednak rano ten sam ból. Wielki problem z chodzeniem zarówno stawaniem na tej nodze a także podnoszenie jej aby zrobić krok.
Rano zgłosiłem że nie będę w pracy po czym natychmiast umówiłem wizytę u ortopedy z pakietu medycznego.
Krótka wizyta, kilka ćwiczen i uciskow.
Diagnoza - zapalenie ścięgna mięśnia strzałkowego. Zewnątrzna kostka w lewej nodze niewidoczna. Opuchlizna.
Stopa w bandaż elastyczny, smarowanie ketonalem i altacetem a także oklad z lodu i lek przeciwbólowy.
Dziś mija czwarty dzien od wizyty. Ból w 80% ustał. Kostka dalej niewidoczna.
bardzo oszczędzam nogę , bardzo sporadycznie chodzę. Da się chodzić ale robię to powoli i uważnie , trochę jeszcze kuleje.
Od czasu do czasu poczuje ukucie.
Dotychczas jestem na urlopie i 4 dni nie byłem w
Pracy.
Jestem kierowca ciężarówki a więc oczywiście stopa potrzebna sprawna, dużo wchodzę i wychodzę z auta, nieraz trzeba trochę się naskakac, ogólnie Dni w pracy mam intensywne.
Zbliża się poniedziałek i mam problem czy normalnie iść już do pracy czy też isc na l4?
Potrzebuje zrobić USG tej kostki stawu
Obawiam się że przy pełnym obciążeniu stopy na codzień w pracy ból może wrócić. A ja nie mam pewności czy wszystko jest już ok.
Dużo czytałem o uszkodzoniu ścięgna strzałkowego. Wiele osób to spotkało i ból u nich powracal. Mimo USG i zastrzyku ból wracał.
Ostateczne pytanie brzmi:
Wziąść w od poniedziałku l4 i udać się jeszcze raz do ortopedy i wykonać USG? Czy też zaryzykować i iść do pracy?
Za wszystkie porady z góry dziękuję
Pozdrawiam