Zaparcia, wzdęcia, gazy.

Nie mogę już wytrzymać ze swoim tyłkiem.
Od czego to może być i jak sobie z tym radzić.

Dieta lub choroba, lub jedno i drugie.

Doraźnie pomoże Ci ten temat mimo, że z innej górki, ale przeczytaj całość:

https://www.sfd.pl/Oral’saa_problem_Ból,_zgaga,_brak_apetytu_–_czytaj!-t1072625.html


Najlepiej jednak przeanalizować tryb odżywiania i poradzić się gastroenterologa.

Tylko skutki wychodzą przez tyłek, czy czujesz problemy na jelitach? Najprościej zacząć od eliminacji przypuszczalnych i najczęściej pojawiających się alergenów/substancji antyżywieniowych, typu nabiał, cukier, gluten itp.

Też walcze z jelitami bo jestem wydety i mam problemy z wyproznianiem.

Obecnie wrzuciłem:
- 1-2 posiłki z kapustą lub ogórkami kiszonymi,
- probiotyk dicoflor 60 x2 caps dziennie,
- biały ryż wymieniłem na basmati/jaśminowy

Jeśli to nie pomoże to lewatywa

Vivomixx 1/2 saszetki dziennie
Napary z mięty
Kapusta kiszona lub ogórki kiszone, a nawet sok z nich
Ocet jabłkowy przed posiłkami
Błonnik (oprócz źródeł zbożowych np. błonnik kokosowy)
Ograniczyć gazowane napoje
Ograniczyć nabiał/gluten/"gnijące" owoce np. jabłka
Zwiększyć aktywność
Odstawić orale i środki powodujące problemy z metylacją/jelitami/mikroflorą

Najczęściej jest to problem ze stanem flory jelitowej, a wtedy... " 1-2 posiłki z kapustą lub ogórkami kiszonymi" - to najgorsze co można zrobić. Kapusta to produkt o wysokiej zawartości FODMAPs, więc będzie prowokować fermentacje bakteryjną... Najlepiej po prostu zbadać się w kierunku przerostu bakteryjnego jelit (SIBO), masz do wyboru testy wodorowe lub kolonoskopię z pobraniem wycinków do analizy laboratoryjnej. Następnie robimy badania w kierunku alergii/nietolerancji pokarmowych - choć tak naprawdę nietolerancji nie da się za bardzo wykryć w badaniach, gdyż nie biorą w niej udział przeciwciała systemu odpornościowego, więc zostają próby prowokacyjne - czyli wykluczamy dany, potencjalny produkt mogący wywoływać nietolerancję przynajmniej na 5 dni (ważne!), gdyż nietolerancja działa "z opóźnionym zapłonem" tzn. możemy zjeść produkt wywołujący nietolerancję, a objawy pojawią się dopiero za 2-3 dni. Należy prowadzić dzienniczek pokarmowy i notować wszystko co jemy (nawet przyprawy + skład produktów gotowych). Potem staramy się namierzyć winowajcę. Takich potencjalnych substancji może być kilka... Najlepszą metodą jest po prostu przejście na dietę low-FODMAPs z wyłączeniem najpopularniejszych alergenów i próby prowokacyjnej - to jest za darmo + najbardziej wiarygodna metoda.

"Błonnik (oprócz źródeł zbożowych np. błonnik kokosowy)" - również niezbyt polecam. Większość rodzajów błonnika jeszcze pogarsza stan, jeśli mamy do czynienia z zaburzeniami równowagi flory bakteryjnej. Oczywiście, jeśli są to "zwykłe" zaparcia związane z niedoborem błonnika w diecie, to ok. W przypadku SIBO jednym z niewielu bezpiecznych rodzajów błonnika w suplementacji jest błonnik z akacji.

Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-05-02 08:24:23

Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-05-02 08:27:03