Witam,
Mam problem tego typu, że już od jakiegoś czasu zatykają mi się uszy na siłowni.
Chodzi o to, że po skończonej serii jest lekki problem z przełknięciem śliny(dziwne uczucie w przełyku i lekkie zatkanie uszu, czasem tylko lewego) czy napiciem się wody. Również jak zaczynam oddychać nosem po serii zatykają się uszy i podczas dalszego oddychania nosem słyszę dziwny szum w uszach.
Pomaga lekki skłon do przodu i obniżenie głowy, ale gdy podniosę znów dzieje się to samo. Przy oddychaniu ustami jest normalnie. To staje się coraz bardziej dokuczające.
Wydaje mi się również, że to przeszkadza mi w uspokojeniu oddechu i wykonaniu kolejnej serii.
Po wysiłku wszystko wraca do normy, podczas biegania czy jeżdżenia rowerem nie mam tego problemu,
Trochę ciężko mi to opisać, ale myślę, że opisałem wszystko w miarę zrozumiale. :)
Mam problem tego typu, że już od jakiegoś czasu zatykają mi się uszy na siłowni.
Chodzi o to, że po skończonej serii jest lekki problem z przełknięciem śliny(dziwne uczucie w przełyku i lekkie zatkanie uszu, czasem tylko lewego) czy napiciem się wody. Również jak zaczynam oddychać nosem po serii zatykają się uszy i podczas dalszego oddychania nosem słyszę dziwny szum w uszach.
Pomaga lekki skłon do przodu i obniżenie głowy, ale gdy podniosę znów dzieje się to samo. Przy oddychaniu ustami jest normalnie. To staje się coraz bardziej dokuczające.
Wydaje mi się również, że to przeszkadza mi w uspokojeniu oddechu i wykonaniu kolejnej serii.
Po wysiłku wszystko wraca do normy, podczas biegania czy jeżdżenia rowerem nie mam tego problemu,
Trochę ciężko mi to opisać, ale myślę, że opisałem wszystko w miarę zrozumiale. :)