Witam mam problem z zatokami i brałem szczepionkę na to Luivac. Brałem 28 dni i miałem zrobić 28 dni przerwy i znowu zrobić nowy cykl 23 września. Niestety dopiero dzisiaj mi się przypomniało i jestem spóźniony już 5 dni i poczułem jak znowu mi zaczyna cięknąć z nosa. Cholera do tego nie mam dalszej szczepionki bo ta pinda laryngolog przepisała mi tylko na jeden cykl. Jutro będe musiał zaginać do lekarza pierwszego kontaktu i tam jakoś kombinować bo do laryngolog się czeka min 5 dni.
Czy takie opóźnienie spieprzy mi kurację tą szczepionką czy po prostu panikuję bez potrzeby?
Czy takie opóźnienie spieprzy mi kurację tą szczepionką czy po prostu panikuję bez potrzeby?