Witam!
Rok temu lub dwa byłem u Ortopedy gdyż miałem nieprzyjemny wypadek na treningu sztuk walki, mianowicie przy uderzeniach jako że miałem dużo siły (genetycznie) ale całymi dniami siedziałem na komputerze(byłem nierozruszany) i był to jeden z moich pierwszych treningów to biłem tak niedokładnie i mocno że coś strzeliło mi w barku po czym mocno mnie bolał.
Ortopeda powiedział że zerwałem jakieś tam ścięgna w barku i że podobno jest ich 4 a ja zerwałem 2 czy 3 i to w obu barkach (chyba).
Nie poddałem się ale zacząłem trenować na spokojnie, chodzić na siłownie by wzmacniać barki i trenować z rozwagą i lepiej technicznie.
Teraz jestem po 1,5 roku od kiedy zacząłem trenować i nadal w głowie mam ten bark, wiem że na siłowni ciężko mi się wykonuje ćwiczenia na barki i mam je słabe (możliwe że słaby plan treningowy/technika) ale podejrzewam też to że mogą być słabe przez właśnie te zerwania.
I tu jest moje pytanie czy zerwanie ścięgna barkowego równa się z obniżeniem jego siły i ogólnej jego kondycji?
Jest to dla mnie ważne pytanie gdyż Sporty walki są moją pasją a nie chciałbym być ograniczany przez uszkodzone ścięgna.
A drugie pytanie czy w takim razie warto podjąć się operacji? Przez te 1,5 roku wytrenowałem te barki i nie narzekam na siłę czy szybkość
ale czy w przyszłości to się nie odbije lub też czy one nie ograniczają moich umiejętności?
Z góry dziękuje za odpowiedzi :)
Rok temu lub dwa byłem u Ortopedy gdyż miałem nieprzyjemny wypadek na treningu sztuk walki, mianowicie przy uderzeniach jako że miałem dużo siły (genetycznie) ale całymi dniami siedziałem na komputerze(byłem nierozruszany) i był to jeden z moich pierwszych treningów to biłem tak niedokładnie i mocno że coś strzeliło mi w barku po czym mocno mnie bolał.
Ortopeda powiedział że zerwałem jakieś tam ścięgna w barku i że podobno jest ich 4 a ja zerwałem 2 czy 3 i to w obu barkach (chyba).
Nie poddałem się ale zacząłem trenować na spokojnie, chodzić na siłownie by wzmacniać barki i trenować z rozwagą i lepiej technicznie.
Teraz jestem po 1,5 roku od kiedy zacząłem trenować i nadal w głowie mam ten bark, wiem że na siłowni ciężko mi się wykonuje ćwiczenia na barki i mam je słabe (możliwe że słaby plan treningowy/technika) ale podejrzewam też to że mogą być słabe przez właśnie te zerwania.
I tu jest moje pytanie czy zerwanie ścięgna barkowego równa się z obniżeniem jego siły i ogólnej jego kondycji?
Jest to dla mnie ważne pytanie gdyż Sporty walki są moją pasją a nie chciałbym być ograniczany przez uszkodzone ścięgna.
A drugie pytanie czy w takim razie warto podjąć się operacji? Przez te 1,5 roku wytrenowałem te barki i nie narzekam na siłę czy szybkość
ale czy w przyszłości to się nie odbije lub też czy one nie ograniczają moich umiejętności?
Z góry dziękuje za odpowiedzi :)