Zerwanie ACL

Witam.Mam pytanie, w grudniu zerwalam wiezadlo krzyzowe przednie. Uraz byl rozpoznany dopiero bo badaniu MRI, kolano nie wykazywalo niestabilnosci. Minelo juz 5 miesiecy od kontuzji, obecnie po zrobieniu badania USG, ktore wykazalo, ze wlokna sie polaczyly, powstala blizna, a dokladnie z oposu wynika, subtotalne uszkodzenie odcinka proksymalnego ACL z zachowaniem niewielkiej retrakcji, aktualnie objety dodatkowo zrostami. W ocenie dynamicznej objawy neistabilnosci o umiarkowanym nasileniu, udalo sie uzyskac 6mm przesuniecie piszczeli, po lewej 2mm. Stoje przed decyzja, operowac, czy nie operowac. Poniewaz trenuje trojskok, co wiaze sie z ogromnym obciazeniem stawow, mam dylemat, gdybym miala zrezygnowac ze sportu, na pewno nie poddawalabym sie zabiegowi, a tak nie wiem czy to kolano wytrzyma przy pelnym obciazeniu treningowym. Obecnie jestem w stanie biegac, skipowac, robic podskoki, z dnia na dzien jest duzo lepiej , ale czuje lekki dyskomfort, szczegolnie pod kolanem, w niekontrolowanych ruchach. Opinie wśród lekarzy są różne, jedni by operowali drudzy nie. Fizjoterapeuta kazał mi się wstrzymać z decyzja operacji, jego zdaniem jest w stanie mnie z tego wyciągnąć, ale nie ukrywam mam wątpliwości. . Czy ktoś był w podobnej sytuacji, miał wątpliwości co do operacji i jaka była ostateczna decyzja. Jakieś rady?
Z góry dziękuję za odpowiedz

Ja bym się mocno zastanowiła nad reko acl skoro kolano jest stabilne i możesz normalnie funkcjonować jednak każdy zabieg to ryzyko, ja zerwałam więzadło na treningu miałam bardzo niestabilne kolano chciałam dalej trenować zdecydowałam się na zabieg, który skończył się powikłaniami (infekcja bakteryjna, ropa w całej nodze) a w konsekwencji endoprotezą całkowitą kolana

Do tego żeby dobrze ocenić stan więzadła potrzebne jest badanie MRI , na USG z racji niewystarczającego dostępu (a w sumie jego braku bezpośrednio i jedynie pośrednio poprzez ocenę innych struktur) wynik może być niemiarodajny.

BPL-G

Do tego żeby dobrze ocenić stan więzadła potrzebne jest badanie MRI , na USG z racji niewystarczającego dostępu (a w sumie jego braku bezpośrednio i jedynie pośrednio poprzez ocenę innych struktur) wynik może być niemiarodajny.

Miałam robiony rezonans, oba potwierdziły możliwość całkowitego zerwania. Dopiero artroskopia może dać pewność, czy nastąpiło całkowite, czy częściowe uszkodzenie.

Wiem przeczytałem Twój post Chodziło że jeśli chodzi o badanie obrazowe to USG (które było później kontrolnie wykonane) nie jest zbytnio miarodajnym do oceny więzadła krzyżowego przedniego. Jeśli doszło do jego zerwania i chcesz być aktywnym sportowcem to zabieg rekonstrukcji ACL będzie konieczny.

Nawet jeśli kolano jest stabilne i fizjoterapeuta, osteopata daje mi szanse po rehabilitacji, wzmocnieniu kolana na powrót do sportu?

W przypadku codziennego normalnego funkcjonowania przy stabilności czynnej poprzez mięśnie można uzyskać wystarczającą sprawność w stawie na pewien okres czasu. Natomiast stabilność stawu bierna przy zerwanym więzadle będzie zaburzona i w konsekwencji może prowadzić do uszkodzenia stawu. Trochę inaczej sprawa ma się jednak w przypadku uprawiania sportu. Z tego co opisujesz masz odpowiednich wykwalifikowanych zespól (lekarz, fizjoterapeuta, osteopata) i najlepiej będzie im zaufać w leczeniu.